Sprawa organizatorów strajku kobiet umorzona. Koszty poniesie skarb państwa.

- Sprawcą protestów był Jarosław Kaczyński - mówi Dariusz Sas.

Dariusz Sas (fot. Bolec.Info)

Dziś rano Sąd Rejonowy w Bolesławcu umorzył sprawę przeciwko Kindze Gęsickiej-Biały i Dariuszowi Sasowi - organizatorom protestów Strajku Kobiet w Bolesławcu.

Sąd spytał oskarżonych (Gęsicka-Biały spóźniła się na rozprawę) o komentarz do swojej decyzji. Dariusz Sas powiedział podczas rozprawy, że cieszy się z umorzenia. Wspomniał także o swoim proteście przeciwko władzy i decyzji "nielegalnie wybranej prezes Trybunału Konstytucyjnego". Stwierdził również, że stawiane mu zarzuty mają charakter czysto polityczny tylko dlatego, że uczestniczy w protestach, które są przeciw "przestępczemu charakterowi tej władzy, wraz z premierem prezydentem i prezesem PiS".

Oskarżeni byli obwiniani o organizację zgromadzeń w trakcie obowiązywania epidemicznych obostrzeń. Sąd uznał, zgodnie z opinią Sądu Najwyższego, że obecnie nie istnieje żadna norma prawna ograniczająca wolność zgromadzeń, co czyni zarzuty bezpodstawnymi.

Tak Dariusz Sas skomentował decyzję sądu po rozprawie:

Dariusz Sas i Kinga Gęsicka-Biały podczas rozprawy.