Bolesławianin Sławomir Purta został wicemistrzem świata

Zawodnik TKKF Bolesławianka zdobył srebrny medal na Mistrzostwach Świata w Tróboju Siłowym wyciskając 165 kg leżąc. To jego trzeci mistrzowski tytuł w tym roku.

Po lewej na podium Sławomir Purta (fot. Archiwum prywatne Sławomir Purta)

Pod koniec października w Trnavie w Słowacji odbyły się Mistrzostwa Świata w Tróboju Siłowym federacji GPC (Global Powerlifting Committe), w których wziął udział Sławomir Purta. Bolesławianin rywalizował w konkurencji wyciskania sztangi leżąc w kategorii Master 2 w wadze do 90 kilogramów. W pierwszej próbie wycisnął 160 kg, a w drugiej 165 kg, co zagwarantowało mu srebrny medal. Niestety, pomimo szczytowej formy do złotego krążka zabrakło mu 10 kg. Jest to jego trzeci mistrzowski tytuł zdobyty w tym roku. Wcześniej zdobył tytuł mistrza Polski oraz mistrza Europy.

Kim jest Sławomir Purta?

- Mam 50 lat i od 1987 roku jestem związany z klubem TKKF Bolesławianka. Startowałem ponad 25 lat w zawodach w trójboju siłowym oraz wyciskaniu sztangi leżąc, zdobywając kilka medali na mistrzostwach Polski. W pewnym momencie zrezygnowałem ze startów z przyczyn osobistych, ale w 2017 roku wróciłem do klubu. W tym roku zacząłem przygotowania do zawodów oraz wróciłem do startów. W pewnym momencie bolesławiecki klub jakby przestał istnieć, nie miał się nim kto zająć. W 2019 roku poproszono mnie, abym to ja dalej poprowadził klub. W 2021 roku zostałem wybrany na funkcję prezesa. Od tamtej pory mocniej skupiłem się na startach, uznałem to za jeden ze sposobów promowania klubu.

Czy łatwo było zdobyć tytuł wicemistrza świata?

- Był to mój drugi start w mistrzostwach świata. W tamtym roku zająłem czwarte miejsce w kategorii do 90 kg. Teraz pojechałem walczyć o medal, bo według wstępnych list miałem szansę na srebro. Na tym się skupiłem. Na miejscu okazało się, że kilkukrotny złoty medalista świata jest w wysokiej formie. Zaatakowałem go, nie udało się. Mimo wszystko jestem zadowolony ze srebrnego medalu, a mój cel został osiągnięty. W tym roku wiosną zdobyłem jeszcze tytuł mistrza Polski, a później w lipcu tytuł mistrza Europy także to jest bardzo dobry rok dla mnie.

Kto cię wspiera? 

- Co do samych treningów i wsparcia mam w tej chwili jednego powiedzmy sponsora który dokłada się do wyjazdów. Są to niewielkie kwoty. Generalnie cały start w większości pokrywam z własnej kieszeni. Zazwyczaj muszę liczyć na siebie, ale mam też wsparcie w postaci moich członków klubu, którzy jeżdżą ze mną na zawody i dopingują mnie. Jeżeli chodzi o treningi to zawsze jestem otwarty na współpracę. W tej chwili prowadzę czterech zawodników, którzy regularnie poprawiają swoje wyniki. Każdy, kto przyjdzie do bolesławianki może liczyć na moją pomoc.

Kiedy następne starty?

- W chwili obecnej jest to taki okres międzystartowy. Szykuję się na wiosnę do nowej kategorii wiekowej 50+ oraz do nowej kategorii wagowej do 100 kg. Wiosnę mamy dwa starty w dwóch federacjach na mistrzostwach Europy, gdzie wezmę udział razem z kolegą z klubu. Na jesień znów będą mistrzostwa świata i tym razem to mistrzostwo muszę zdobyć!

Jak przekazał nam Sławek, wyjazd i udział w takich zawodach to koszt sięgający 1500 złotych, dlatego liczy na wsparcie i współpracę ze sponsorami, aby móc dalej promować sport w Bolesławcu, a także sam Bolesławiec na światowej arenie.

Serdecznie gratulujemy sukcesu!

Fot.: archiwum prywatne Sławomir Purta.