Prezes IKS SPIN Bożejowice Łukasz Januszke: Tenis stołowy to nasza pasja i sposób na życie

Prezes Spinu opowiada jak funkcjonuje klub oraz jak ocenia półtora roku jego działalności.

Łukasz Januszke prezes IKS SPIN Bożjejowice (fot. IKS SPIN Bożejowice/Bolec.Info)

Pełni Pan funkcję prezesa IKS SPIN Bożejowice od ponad półtora roku. Dlaczego zdecydował się Pan na założenie nowego klubu sportowego, tenisa stołowego?

- To była niełatwa decyzja, ponieważ wiąże się ona głównie z dużą ilością obowiązków i dodatkowych zajęć. Pewnego dnia zebrała się grupa fanatyków tenisa stołowego, która chciała stworzyć przyjazne miejsce do aktywnego spędzenia wolnego czasu. Miejsca dostępnego dla każdego kto lubi i chce grać w tenisa stołowego. Nie wahałem się ani chwili, przyjąłem funkcją prezesa.

W naszym klubie nie ma ludzi przypadkowych, wszyscy mają jeden cel, miło i aktywnie spędzać swój wolny czas po pracy czy po lekcjach. Już po pierwszych rozmowach wiedziałem, że moje obowiązki jako prezesa to nie będzie ciągłe proszenie innych osób o wsparcie i pomoc tylko działanie w grupie, która razem chce coś osiągnąć, która ma wspólne cele i w której każdy daje coś od siebie, a tenis stołowy jest ich sposobem na życie.

Jakie przyjął Pan cele grupy, którą Pan kieruje, dla klubu?

- Przede wszystkim to o czym wspomniałem wcześniej. Stworzyć przyjazne miejsce do uprawiania tenisa stołowego. Miejsce w którym każdy będzie czuł się dobrze i do którego będzie chciał przychodzić z przyjemnością.

Ta grupa ludzi nie tylko wspólnie gra w tenisa stołowego, ale cieszy się ze wspólnych spotkań i zajęć. Odrywa się od codziennych problemów i przez kilka godzin w tygodniu po prostu ciężko trenuje i odpoczywa psychicznie. 

Priorytetem dla nas jest uczenie gry w tenisa dzieci i młodzież z Gminy Bolesławiec. W dobie internetu i komputerów oderwać ich od ekranów telewizora, komputerów i komórek jest bardzo ciężko.

Od września 2021 roku nasi zawodnicy prowadzą zajęcia dla dzieci szkół podstawowych i starszych. Tenis stołowy jest jedną z najtrudniejszych dyscyplin sportowych do gry na wysokim poziomie. Nam udało się  to stworzyć grupę fajnych, młodych zawodników, którzy bardzo chętnie trenują i podnoszą swoje umiejętności.

Pomimo tak krótkiego stażu jako klub, otrzymujemy słowa uznania za to, że tak liczna grupa dzieci uczestniczy w zajęciach i osiąga sukcesy.

Nie chciałbym  nikogo indywidualnie wyróżniać, ale jest naprawdę grupa fajnych dzieciaków, którzy grają na wysokim poziomie sportowym, mimo krótkiej przygody z plastikową piłeczką. To zasługa naszych trenerów, którzy dużo czasu poświęcają by uczyć gry w tenisa. Pomagają im rodzice i dziadkowie dzieci. Oni też aktywnie biorą udział w funkcjonowaniu naszego klubu i wspierają swoje dzieci i wnuki.

Jesteśmy integracyjnym klubem sportowym, w którym są również osoby z niepełnosprawnościami. Bardzo cieszy jak wspólnie trenują z dziećmi i z dorosłymi, a także osiągają sukcesy na arenie ogólnopolskiej i międzynarodowej. 

Jeśli chodzi o aspekt sportowy naszym głównym celem był awans do IV ligi w pierwszym roku funkcjonowania klubu i udało się to zrealizować łatwiej niż się spodziewaliśmy. Duża zasługa w tym zawodników pierwszej drużyny, którzy dużo trenowali i w poprzednim sezonie nie przegrali żadnego meczu.

W tym roku postanowiliśmy wystawić już trzy drużyny, tak by młodzież, która trenuje miała również okazję się sprawdzać w rozgrywkach ligowych z bardziej doświadczonymi rywalami.

Naszym celem było o utrzymanie się w IV lidze i rozwój młodzieży w trzeciej drużynie. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Na półmetku sezonu nasza pierwsza drużyna zajmuje III miejsce i utrzymanie ma już praktycznie zapewnione, tymczasem pojawiła się szansa na awans do III ligi i niewątpliwie będziemy o to walczyć. Jeśli by się to udało byłby to ogromny sukces awansować w ciągu dwóch lat o dwa szczeble rozgrywek.

 Czy klub posiada sponsorów?  Jak ocenia Pan współpracę ze sponsorami oraz gminą?

- Posiadamy partnerów, których nazywamy przyjaciółmi naszego klubu. Bez nich funkcjonowanie naszego stowarzyszenia nie byłoby możliwe. Najcenniejszymi partnerami naszego klubu jest Gmina Bolesławiec i Zespół Szkolno-Przedszkolny w Bożejowicach. 

Gmina Bolesławiec jest od początku naszym głównym sponsorem i jesteśmy za to bardzo wdzięczni. Bez tego wsparcia klub nie mógłby się tak rozwinąć. Wójt Andrzej Dutkowski i jego zastępca Roman Jaworski aktywnie wspierają nasz klub. Dzięki nim mogliśmy zorganizować między innymi jeden z najlepszych turniejów tenisa stołowego w regionie w ostatnich latach.

Współpraca ze szkołą i Dyrektorką Alicją Krawczyk jest wzorowa. Pani Alicji bardzo dziękuję, za to że wspiera nas w naszych działaniach. Dla dyrektorki bardzo ważne są dzieci i ich rozwój fizyczny. Staramy się pomóc, prowadząc naukę gdy w tenisa dla dzieci.

A przedsiębiorcy Wam pomagają?

- Jest kilka firm, głównie są to firmy, w których pracują nasi zawodnicy, które nas wspierają. Aktualnie pracujemy nad pozyskaniem nowych sponsorów. Wszystkich chętnych zapraszamy do współpracy. Zależy nam na tym bo móc tworzyć coraz lepsze warunki do gry i rozwoju  naszych zawodników. 

Aktualne finanse pozwalają nam się rozwijać, ale chcemy zrobić coś ponad przeciętność. Tworzyć najlepsze warunki do trenowania.

Czy w klubie przewidywane są jakieś ruchy transferowe? Czy macie aspiracje  i plany grać w wyższej lidze? Czy kibice zobaczą nowych zawodników w zespole?

- Bardzo fajnie, że wspomniał Pan o kibicach. Chciałem im podziękować za wsparcie. W czasie meczów i w mediach. To bardzo ważne i miłe dla zawodników kiedy swoje mecze rozgrywają w obecności kibiców którzy ich dopingują. 

Oczywiście, że mamy aspiracje grać w wyższej lidze. Nie oznacza to jednak, że będą jakieś transfery.

Przede wszystkim w naszym klubie nikt za granie nie otrzymuje pieniędzy. Są kluby, gdzie za reprezentowanie klubu. miasta, gminy można otrzymywać wynagrodzenie. My jesteśmy klubem, w którym zawodnicy przychodzą grać dla przyjemności, chętnie uczą grać dzieci i młodzież. Celem jest przyjacielska integracja. 

Jeśli pojawią się jacyś zawodnicy chętni do reprezentowania naszego klubu i Gminy Bolesławiec to oczywiście się zastanowimy i zapytamy co jest dla nich ważne? Czy tak jak dla nas najważniejsza jest dobra "zabawa" i przyjazna atmosfera.

Już po pierwszym sezonie mieliśmy kilka zapytań od innych zawodników, którzy chcieli być częścią naszego zespołu. Do pierwszej drużyny dołączył Adrian Bednarz, który reprezentuje te same wartości co nasi zawodnicy.

Ja liczę na to, że młodzież, która się u nas uczy, trenuje i ciągle rozwija, za kilka lat będzię decydować o poziomie naszego klubu.

Aspekt sportowy jest bardzo ważny i oczywiście marzeniem naszym by było przywrócić blask tenisa stołowego w regionie. Awansować do I ligi czy ekstraklasy, ale trzeba myśleć realnie. Należy pamiętać, że wymaga to ogromu pracy i jeszcze większych pieniędzy. My chcemy iść krok po kroku do przodu, uczyć się tenisa stołowego, aktywnie spędzać czas i się bawić grą w tenisa.

Czy jest Pan zadowolony z postawy drużyn w rozgrywkach ligowych czy turniejach indywidualnych?

- Nie jestem trenerem tylko zawodnikiem i kibicem. Mogę powiedzieć, że cieszy mnie awans do IV ligi, cieszy mnie bardzo rozwój młodzieży.

Troszeczkę większe nadzieje wiązałem z drugą drużyną, jednak tam duża liczba kontuzji utrudniała pracę. Jeśli chodzi o turnieje indywidualne, to na pewno odnieśliśmy więcej sukcesów niż mogliśmy się spodziewać.

Cieszą sukcesy na różnego rodzaju turniejach regionalnych, cieszy, że mieliśmy reprezentantów na turniejach wojewódzkich i na turniejach ogólnopolskich u osób niepełnosprawnych i weteranów. Nie jesteśmy anonimowi, a wręcz przeciwnie zdobywamy medale.

Te sukcesy napędzają nas do jeszcze większej pracy, a każda porażka bo takie też się zdarzają uczą pokory i są zawsze cenną lekcją. Jako prezes klubu już myślę o przyszłości, o kolejnych meczach czy turniejach

Jakie klub ma plany na przyszłość związane z grupami młodzieżowymi?

- Tenis stołowy jest bardzo trudną dyscypliną sportową. Przede wszystkim razem z Zespołem Szkolno-Przedszkolnym w Bożejowicach dajemy młodzieży miejsce na aktywne spędzanie wolnego czasu. Dajemy im szansę na aktywność sportową, na oderwanie się od komputerów.

Cieszy nas to, że dzieciaki chcą się uczyć, że chcą trenować. Dwójka naszych podopiecznych przebywa teraz na obozie tenisa stołowego w dużym ośrodku szkoleniowym.

Chcielibyśmy mieć możliwość stworzenia warunków dla młodych dziewczyn i chłopców drużyn ligowych, które będą walczyć na poziomie III i IV ligi.

Jest to bardzo trudne do zrealizowania, ale mamy ambitnych trenerów, którzy poświęcają bardzo dużo czasu i energii na to by za parę lat do takiej sytuacji doszło. Po cichu liczę na to, że już w tym roku uda nam się zdobyć jakiś medal na mistrzostwach województwa.

Byłby to ogromny sukces naszego klubu. Na ten moment, na pewno muszę powiedzieć, że jestem dumny z tego, że tak mała miejscowość jak Bożejowice, że Gmina Bolesławiec ma naprawdę dobrze rozwinięty klub, że współpraca na linii Klub - Gmina Bolesławiec – Szkoła Bożejowice  układa się idealnie, co daje możliwość rozwoju młodzieży.

Trzeba jednak pamiętać, że jest to zawsze praca zawodników, trenerów, rodziców, dziadków, prezesów, sponsorów, władz. Może kiedyś doczekamy się reprezentantów Polski, nikt nam nie zabroni marzyć, a marzenia tworzą cele.

Cała wioska, gmina, powiat na pewno są dumni z tego że taki klub jak IKS Spin Bożejowice istnieje. 

Czego możemy życzyć Panu i klubowi w 2023 roku?

 - Przede wszystkim życzę sobie i wszystkim zdrowia. Zdrowia fizycznego i psychicznego.. Klubowi, życzę dużo wytrwałości, świetnych meczów i ambitnych zawodników oraz dużo pieniędzy. Przy tej pracy zawodników sukcesy wkrótce przyjdą same.

Wywiad z Łukaszem Januszke przeprowadził najlepiej grający w IV lidze zawodnik IKS SPIN Bożejowice Kamil Kacperczyk. Informujemy, że gazeta i portal Bolec.Info jest patronem medialnym klubu i wspiera jego działalność. Zawodnikiem IKS SPIN Bozejowice jest redaktor Bolec.Info Kazimierz Marczewski, który we wrześniu  2022 roku wywalczył w Tarnobrzegu tytuł wicemistrza Polski dziennikarzy, o czym pisaliśmy w newsie:Kazimierz Marczewski wicemistrzem Polski w tenisie stołowym!