21 grudnia 2011r. godz. 10:44, odsłon: 8820, bolec.infoBolesławiecki Sąd do likwidacji?
Losy bolesławieckiego Sądu wiszą na włosku. Już wkrótce by załatwić sprawy może nas czekać wyprawa do Zgorzelca.
(fot. Calahan)
Sąd Rejonowy w Bolesławcu zgłosił się do radnych Radny Miasta o podjecie uchwały w
Sprawie sprzeciwu wobec planów Resortu Sprawiedliwości. Podczas dzisiejszej sesji o trudnej i niepewnej przyszłości bolesławieckiego sądu opowiedział prezes
sędzia Rafał Gruca.
- Spotykamy się dzisiaj w sytuacji wyjątkowej. Wczoraj dotarło do nas pismo, że Sąd Rejonowy w Bolesławcu zostanie zlikwidowany. To znaczy nie dosłownie, bolesławiecki Sąd pozostanie Ośrodkiem Zamiejscowym a siedzibą będzie Sąd Rejonowy w Zgorzelcu - tłumaczył Prezes.
Władze oraz pracownicy bolesławieckiej placówki są projektem zaskoczeni, gdyż już w latach poprzednich była mowa o likwidacji mniejszych sądów, w którym pracowało do 9 sędziów, jednak nie dotyczyło to bolesławieckiej placówki. - Ministerstwo postanowiło zmienić wytyczne i likwidowane będą sądy, w których zatrudnionych jest do 14 sędziów. U nas pracuje właśnie 14 sędziów także jesteśmy na granicy, co jednak oznacza dla nas znaczne zmniejszenie wydziałów i zwolnienia - dodał.
Według założeń resortu w bolesławieckim sądzie pozostaną jedynie trzy wydziały: karny, cywilny i rodzinny. Zlikwidowany zostanie dział ksiąg wieczystych i sąd pracy. Wiąże się to z licznymi zwolnieniami m.in. kuratorów, pracowników księgowości i administracji sądowej. - Co dalej z tymi ludźmi począć? - pytał Rafał Gruca.
Utrata przez bolesławiecką placówkę znaczących wydziałów odbije się także a może przede wszystkim na petentach, którzy aby załatwić swoje sprawy zmuszeni będą dojeżdżać do Zgorzelca.
Prezes nie ukrywał swojego niezadowolenia z projektu jednak podkreślał, że podejmie walkę by sąd pozostał takim stanie, w jakim jest. Niezrozumiałe dla Rafała Grucy jest także fakt, iż Bolesławiec będzie podlegał miastu, którego liczba ludności jest o ponad 10 tys. mniejsza niż Bolesławca oraz, że w dużo mniejszym Lubaniu placówka pozostanie oddziałem rejonowym, zaś w Bolesławcu ulegnie to zmianie.
Projekt resortu Prezydent
Piotr Roman uznał początkowo za dobry żart, by później stwierdzić, że jest to "daleki nonsens", za którą winę ponosi obecna rządząca partia.
Będziemy na bieżąco śledzić dalsze losy batalii o Sąd Rejonowy w Bolesławcu.