70% ludzi z bc siedzi za zachodnią granicą dlatego takie niskie bozrobocie bo kto mądry by pracował w obozie za 2,500-3000zł w bolcu ale statystyki to statystyki a prawda jest inna

"Ile w Bolesławcu nie wiadomo"

I to się nazywa dziennikarstwo śledcze :)
Ale jak ktoś da boleccynk to będzie wiadomo. Ludzie ,co z wami?
Przynoście fiszki do siedziby Bolca!!

Pewien dziennikarz aby wykryć sprawę zatrudnił się w rzeźni a tutaj wystarczy tylko popytać ludzi :)
Po drugie wysokość średniej pensji w Bolesławcu zna z całą pewnością Urząd Skarbowy.
Po trzecie wysokość pensji można znać dzięki jawności wynagrodzeń do czego polskie nierządy nigdy nie doprowadzą bo się okaże że wszyscy zarabiają po 500 euro a Ukraińcy po 600 :)
Po czwarte, jeżeli Ukraińcom się dopłaca do mieszkań i obiadów ,dziennikarzowi pozostaje tylko znaleźć te jawne miejsca gdzie oni mieszkają i jadają albo spytać pracodawcy.
Po piąte dziennikarze robią z nas głupków, a jeżeli nie mówią prawdy a wpierają coś innego to są dezinformatorami.

~~Ognista Gynostemma napisał(a): "Ile w Bolesławcu nie wiadomo"

I to się nazywa dziennikarstwo śledcze :)
Ale jak ktoś da boleccynk to będzie wiadomo. Ludzie ,co z wami?
Przynoście fiszki do siedziby Bolca!!

Nie jest to takie proste, w wielu firmach wysokość płac jest tajna.

To nie jest tajne. Jak się zna kilku ludzi z produkcji (większość populacji Bolesławca tak pracuje) to się wie ile kto zarabia.
Tu nie trzeba pisać kto ile tylko zamknąć japę i nie pisać bzdur, albo napisać "przypuszczalnie 2200 zł na rękę".
To jest taka sama sytuacja jak nie wiedzieć że w Gerresheimerze i Baderze jest na hali gorąco.
Gość z rzeźni też nie mógł kamerować własności prywatnej ani wynosić tajemnic poza zakład ale wyniósł.
Źle zrobił czy dobrze?
Ciekawe co zrobiła by pani Aksamit opłakiwana ,gdyby pracowała w Bolcu?

bezrobocie jest niskie ,ale pensje też są niskie i tak już będzie zawsze