~Pankracy napisał(a): No to wychodzi na to, że głupi są ci Niemcy, Angole, czy Amerykanie.
Polacy są mądrzejsi. Kupują mieszkania po cenach takich jak w Niemczech przy pensjach sami wiecie jakich. Mieszkanie w malutkim zaściankowym Bolesławcu kosztuje już 8-10-krotność rocznego dochodu po opodatkowaniu. To jest chore! Ceny najmu też spadną, bo muszą spaść. Kto to będzie najmował przy tak dużej podaży mieszkań i wyludniającym się mieście?
Każdy przypadek jest inny i nie ma jednej właściwej odpowiedzi na pytanie w temacie. Uważam, że zarówno ceny mieszkań jak i ceny najmu są z sufitu i muszą spaść z wielu opisanych (i nie tylko) powodów. I o ile wysokie ceny najmu jestem w stanie zrozumieć, bo polskie prawo nie chroni właścicieli i muszą oni w ceny wliczać ryzyko tego, że najemca przestanie płacić i nie będzie można się go pozbyć z lokalu, to cen mieszkań w Bolcu nie ogarniam. Zwłaszcza tych od deweloperów.
Każdy niech rozważy sam i nie martwi się co będzie za 30 lat, bo to abstrakcja. Żyjesz tu i teraz. 30 lat temu był rok 1985 - komuna i brak własności prywatnej (w uproszczeniu). Kto wie co będzie za kolejne 30 lat.
Niemcy i Angole nie są głupi, tylko żyją w innym kraju. Po prostu u nas są inne realia. Przede wszystkim, ceny wynajmów są wyższe, niz rata na zakup mieszkania, więc nie wiem, dlaczego Cię to dziwi, że ludzie wybierają tańsze rozwiązania. Taki Angol czy Niemiec wynajmuje, bo wtedy płaci mniej miesięcznie, my za wynajem płacimy więcej, więc kupujemy. Jak miałam niski czynsz za wynajem, to wynajmowałam, jak się podniósł, kupiłam mieszkanie, prosta ekonomia :)
A druga, i chyba ważniejsza rzecz, to Angole czy Niemcy wynajmują głównie od jakiś instytucji, spółdzielni, dopóki chcą, i płacą, to sobie mieszkają. My wynajmujemy od prywatnych ludzi, i nigdy nie wiesz, czy za chwilę się coś właścicielowi w życiu nie poplącze i będziesz się musiał przeprowadzać. Mobilność mobilnością, ale ja całe życie pracuję w Bolesławcu, a przeprowadzałam się trzy razy z powodu zmian w życiu właściciela :) i dziękuje bardzo.
A to, że Ty uważasz, że ceny muszą spaść, nie oznacza, że spadną :) ceny nie spadają na czyjeś pobożne życzenie :) i póki co, cały czas rosną, a szczególnie wlasnie wynajmów w Bolesławu :) niektórych to naprawdę ponosi :)