~myślący napisał(a): A nie pomyślałeś, że ona być może przeczyta co tu piszesz i co inni ci podpowiadają i narobisz sobie niezłej siary :D :D :D
Czemu od razu 'siary'? Przecież nic złego nie napisał, nawet gdyby to przeczytała to chyba nic złego by sobie nie pomyślała a przynajmniej by wiedziała, że się jemu spodobała :] Ten pomysł z zaproszeniem na kawę nie jest zły, zamiast się zastanawiać to działaj, zawsze możesz zapytać czy wybrałaby się z Tobą po pracy na kawę ;)
Dopisane 31.03.2015r. o godz. 11:24:
fobiak napisał(a): wez sobie najgrubsze akta i zacznij kserowac
wtedy ona sie pierwsza do ciebie odezwie
podejdzie do ciebie i sie zapyta
- dlugo ch.. bedziesz sie jeszcze pie..... z tymi papierakami?
a ty jej na to
- moge cie dopuscic ale nie za darmo
Dobra! Ten pomysł jest stanowczo lepszy niż kawa :D :D :D