Mój syn chodzi do jednej ze szkół publicznych na terenie miasta. Klasa liczy 16 osób. W sali prawie każde dziecko siedzi w osobnej ławce, wygodnie, sala jest po remoncie, bardzo jasna, przestronna, a pani ma czas dla każdego dziecka. Dlatego nie rozumiem myślenia niektórych rodziców, że jak szkoła prywatna (czyli płatna, to na pewno będzie tam lepiej...

Bo rodzice myślą że jak zapłacą to dzieci będą madrzejsze

~~Do zmiany! napisał(a):

~~aa napisał(a):

~~ napisał(a):

~~Bolecnauta napisał(a): To wszystko nieprawda. To szkoła na wysokim poziomie, świadczą o tym wyniki uczniów. Szkoła się dynamicznie rozwija, a złe recenzje piszą prawdopodobnie zwolnieni nauczyciele, którzy już w tej szkole nie pracują. Bo są słabi...

Wysokie wyniki uczniów mogą być wypadkową pracy ambitnych rodziców z włąsnymi dziećmi w domu oraz ich dobrych genów.

To którą szkołę wybrać?

INNĄ!

wyniki są relatywnie wysokie, ale należy wziąć pod uwagę, że w tej szkole nie ma dzieci z rodzin patologicznych, tu raczej przerost ambicji rodziców;

gdyby w placówkach publicznych wziąć pod uwagę wyłącznie wyniki uczniów z przeciętnych rodzin, uczniów dopilnowanych i doinwestowanych korepetycyjnie (a tak, tak, oxpresiaki chodzą na korepetycje) to wyniki byłyby prawdopodobnie dużo wyższe i oxpress nie miałby szans

widzę różnicę w nauczaniu języków obcych, pomimo mniejszej ilości godzin, ale metody są skuteczniejsze w szkołąch publicznych: jest czas na utrwalenie, dzieci czytają na głos, rozmawiają w obcym języku - skutek jest dużo lepszy

zresztą i tak ta różnica jest niewielka i tylko i wyłącznie zasługa leży po stronie ciężko pracujących dzieci, bo ile może wnieść wkładu nauczyciel przez 3,4,8 miesięcy, a potem zmiana...

~~Olo napisał(a): Drodzy rodzice a która szkoła zapewnia opiekę od7do17

Tak, oczywiście... kiedyś tak, dziś to po prostu przechowalnia. Kilka lat temu dziecko miało do dyspozycji cały szereg zajęć dodatkowych, a dziś z tego pozostało bardzo niewiele, bardzo kiepskiej jakości i.... to oczywiście wina nauczycieli mówi nam władca. Wina tak, ale winny - nie.

~~Matka napisał(a):

~~Do zmiany! napisał(a):

~~aa napisał(a):

~~ napisał(a):

~~Bolecnauta napisał(a): To wszystko nieprawda. To szkoła na wysokim poziomie, świadczą o tym wyniki uczniów. Szkoła się dynamicznie rozwija, a złe recenzje piszą prawdopodobnie zwolnieni nauczyciele, którzy już w tej szkole nie pracują. Bo są słabi...

Wysokie wyniki uczniów mogą być wypadkową pracy ambitnych rodziców z włąsnymi dziećmi w domu oraz ich dobrych genów.

To którą szkołę wybrać?

INNĄ!

wyniki są relatywnie wysokie, ale należy wziąć pod uwagę, że w tej szkole nie ma dzieci z rodzin patologicznych, tu raczej przerost ambicji rodziców;

gdyby w placówkach publicznych wziąć pod uwagę wyłącznie wyniki uczniów z przeciętnych rodzin, uczniów dopilnowanych i doinwestowanych korepetycyjnie (a tak, tak, oxpresiaki chodzą na korepetycje) to wyniki byłyby prawdopodobnie dużo wyższe i oxpress nie miałby szans

widzę różnicę w nauczaniu języków obcych, pomimo mniejszej ilości godzin, ale metody są skuteczniejsze w szkołąch publicznych: jest czas na utrwalenie, dzieci czytają na głos, rozmawiają w obcym języku - skutek jest dużo lepszy

zresztą i tak ta różnica jest niewielka i tylko i wyłącznie zasługa leży po stronie ciężko pracujących dzieci, bo ile może wnieść wkładu nauczyciel przez 3,4,8 miesięcy, a potem zmiana...

W Oxpresie "trudnych" dzieci.... znajdzie się kilka przykładów dzieci, które nie z racji swojego zachowania i agresji w stosunku do innych uczniów dawno powinny być z tej szkoły relegowane... a nie są. Ciekawe dlaczego?

szkoła to nie tylko nauka, to budowanie światopoglądu i relacji społęcznych
w szkołach publicznych są sprawdzone procedury na załatwianie spraw i rozwiązywanie problemów, tam zdanie rodzica bardzo się liczy, pedagog jest na etacie i dostępny codziennie

nauczyciele są związani z placówką, a w omawianej prywatnej szkole zwykle dobiegają z innych szkół na ostatnią chwilę, a by zdążyć, prowadzą 1-2 lekcje i już ich nie ma...

moja córka kiedyś stwierdziła i ma rację, że w szkole publicznej jak rodzic poskarży się na jakieś metody nauczyciela to od razu jest rozmowa z dyrektorem i sprawę się załatwia, w szkole prywatnej jak się poskarżysz, że nauczyciel coś robi nie tak, to potem jeszcze będzie się mścił na uczniu...

A przepraszam to do której szkoły powinny iść ?

,


Dopisane 29.09.2017r. o godz. 13:01:




Dopisane 29.09.2017r. o godz. 13:02:

,


Dopisane 29.09.2017r. o godz. 13:02:

.


Dopisane 29.09.2017r. o godz. 13:02:

.