Nie odwracaj kota ogonem. Dobrze wiesz o co mi chodzi. Zwykłym draństwem jest wyciągać na wierzch tylko czyjeś grzechy, no te dobre strony przecież same się obronią.
Zapamiętaj chłopcze że kto mieczem wojuje... Kiedyś taki chłystek jak ty podepcze wszystko w co wierzysz. Nauczy się od "miszcza". Może wtedy coś do ciebie dotrze, może zrozumiesz... Niestety, tego co zrobiłeś, już nie odkręcisz.
Pedofil to pedofil, zawsze jest godzien potępienia. Niezależnie czy jest fryzjerem, szewcem, czy też nosi sutannę. Dlaczego ty widzisz tylko pedofili księży? Czy pedofilowi fryzjerowi wolno krzywdzić dzieci? Jednak ty widzisz tylko zboczonych klechów. Rozumiem że inni degeneraci już tak cię nie bolą? A może... może sam masz z tym problem? Tak często o tym piszesz. Takie przerzucenie odpowiedzialności za swoje ciągotki na jakąś grupę osób. Może jeszcze nie widzisz problemu ale może warto byłoby porozmawiać z psychiatrą?

nie rób z kogoś durnia tylko dlatego że sam piszesz jak dureń ...
twoje insynuacje o ''ciągotkach '' to potwierdzają

szkoda słów ...

jeszcze napisz że jestem pedofilem ...
:]
wcale by to mnie nie zdziwiło ...hahahaha

Kryptopedofilem to na pewno. Inaczej byś tak się nie lubował tematem. Zrób z tym coś zanim problem wyjdzie na wierzch.

falco napisał(a): jeszcze napisz że jestem pedofilem ...
:]
wcale by to mnie nie zdziwiło ...hahahaha

No i sam widzisz że jest coś na rzeczy. Dlaczego się nie dziwisz że podejrzewam że jesteś dewiantem seksualnym? Sam czujesz że z tobą coś nie halo. A że nie halo to ci powie większość, którzy czytają twoje wypociny. Powtórzę jeszcze raz. Poszukaj psychiatry, póki jeszcze nie narobiłeś głupot.

Taka prawda...

Obsesjonat, który tragedię dzieci wykorzystuje dla własnych celów.

Opodatkować kościół!!

I czego się wydzierasz jak jakiś niespełna rozumu :-)
Kościół jest opodatkowany.

Ile pokory, i życzliwości wobec bliżniego swego jest w przeciętnym polskim katoliku? Wystarczy mieć odrębne zdanie na dany temat, aby zostać obrzuconym obrażliwymi inwektywami. Trochę więcej wzajemnego szacunku podczas wymiany zdań.