~Malinowy Starzec napisał(a): I tu macie rację. Oprcócz fobiaka .on jak zwykle gówno wie o tamtych czasach a się wcina .Juz wcześniej pisałem co tam się działo i dlaczego Meksyk .Miałem sąsiadke która pewnej imprezy tak się rozkręciła ze tańczyła pół nago na stole .Ale co ci gownize mogą o tym wiedzieć .

Była taka pani ( z tych nobliwych ) którą zdenerwowała kiepska stripteaserka."To ma być striptiz ?Ja wam pokaże striptiz" Wskoczyła na stolik i pokazała.............................

Mylicie się wszyscy. Meksyk jak na owe czasy nie różnił si ę od innych spelun. Tylko obiekt był bardziej okazalszy od innych ? czytaj wiejskich remiz. / Była jednak zasadnicza różnica pomiędzy ówczesnymi mordobiciami a tym co się dzisiaj wyprawia. A dlaczego? Bo nie było narkotyków i dopalaczy. To co się dzisiaj wyprawia to istny szok. Nie pamiętam, by sie wtedy dziewczyny, ba kupczyjdy 16 letnie tłukły po łbach butelkami na środku parkietu. To co się co tydzień wyprawia np. w Imperium to można dopiero nazwać Meksykiem .

Zastosowana autokorekta

Aleś Amerykę odkrył. Przeciez o tym co się dziś dzieje wszyscy wiemy .My wspominamy stare dzieje o których młodzi nie wiedzą a starsi sobie przypominają I o to w tym chodzi .

~Malinowy Starzec napisał(a): I tu macie rację. Oprcócz fobiaka .on jak zwykle gówno wie o tamtych czasach a się wcina .Juz wcześniej pisałem co tam się działo i dlaczego Meksyk .Miałem sąsiadke która pewnej imprezy tak się rozkręciła ze tańczyła pół nago na stole .Ale co ci gownize mogą o tym wiedzieć .

doopku aby wejsc do meksyku musiales miec garnitur a ty chodziles w kufajce i kase musiales miec bo to byl najdrozszy lokal. kobiete jak prosiles do tanca musiales sie zapytac partnera czy mozna a kobieta jak nie miala checi to ci nie odpowiadala spierd.. alaj bucu, tylko odpowiadala, nie dziekuje. a po tancu musiales ja pocalowac w reke i podziekowac. stal tam potezny wykidajlo, ktory panowal na sytuacja i pijanych nie wpuszczal. dla takich meneli jak ty, bylo zacisze, tam was bylo tak duzo, ze wodka wam sie na podloge wylewala z kieliszkow bo zahaczaliscie lokciami o sasiada, przy wychylaniu. piliscie na stojaco bo miejsca siedzace byly zawsze zajete

A ja jeśli już to wolałem NOT. Ale o Zaciszu to Fobiak napisał prawdę. Tam było jak na westernach pokazują. Trochę lepszy był Zajazd ale tylko trochę.

Oj ty fobiak z ta swoją nie wyparzoną morda .nie mam ochoty z tobą dyskutować.po jakie licho wcinasz się między wódkę a zakąsk.Czy ty wiesz co to jest garnitur.

Witam,
interesuje mnie pałacyk przy ul. Zgorzeleckiej (jeszcze teraz to Szkoła Specjalna) wraz z parkiem.
Ma ktoś może jakieś informacje co tam było w miarę chronologicznie albo jakies zdjęcia z parku i wnętrza?

W latach 60 były tam biura BEP.