Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

~ niezalogowany
10 czerwca 2011r. o 11:35
Tak czy nie?! :/
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7029
#casablanca nieaktywny
10 czerwca 2011r. o 12:05
wybrzmiało jak życiowe motto :) mi też się podoba, od dawna tak właśnie postępuje. Czy to poezja? chyba nie... może są miejsca, które można by zakwalifikować, jako prozę poetycką...

cynik - człowiek, co zna cenę wszystkich rzeczy, a nie zna wartości żadnej z nich...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7029
#casablanca nieaktywny
10 czerwca 2011r. o 12:11
miałem poczucie, że już gdzieś to czytałem :) teraz jestem pewien... "dezyderata"?

cynik - człowiek, co zna cenę wszystkich rzeczy, a nie zna wartości żadnej z nich...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5640
#Nudabida nieaktywny
10 czerwca 2011r. o 13:31
" Jak się nazywa

Jak się nazywa to nie nazwane
jak się nazywa to co uderzyło
ten smutek co nie łączy a rozdziela
przyjaźń lub inaczej miłość niemożliwa
to co biegnie naprzeciw a było rozstaniem
wciąż najważniejsze co przechodzi mimo
przykrość byle jaka
jak chłodny skurcz w piersi
ta straszna pustka co graniczy z Bogiem
to że jeśli nie wiesz dokąd iść
sama cię droga poprowadzi "

ks. Jan Twardowski


-------------------------------------------------
Jak się nazywa to, że jeśli nie wiesz dokąd iść - sama Cię droga poprowadzi ?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
5183
magnum44
10 czerwca 2011r. o 20:24
A ja lubię taki:

" Gdzie świecą te same
dla wszystkich gwiazdy
Gdzież beze mnie wieją
moje wiatry
Kto poza mną spojrzy w oczy
mojej śmierci
Kto widział moich bogów,
przeżył moje lęki,
prześnił moje sny,
doświadczył mojego głodu,
śmiał się moim śmiechem
i płakał moimi łzami?" [**]

" Każdy odchodzący zabiera z sobą
niemal cały świat,
pozostawiając tylko
bezwartościowe okruchy". [*]

Ten kiedyś mi się bardzo podobał:)

Erotyk

"Na rozrzuconych poduszkach
z rajskich, jawajskich batików
umieram słodko, bez żalu,
umieram cicho, bez krzyku.

- Czas za firanką ukryty porusza skrzydłem motyla,
a moje ciało znużone coraz się niżej przechyla.

Wreszcie dotykam bieguna i śnieg mi taje wśród włosów,
a końcem lakierka dosięgam trawy szumiących lianosów...

Leżę na ciepłych krajach, na gorejącym równiku
i na jedwabnych poduszkach z różnobarwnego batiku...

Wyciągam ręce ku Tobie, z Twoją najsłodszą stronę
i czuję na rękach gwiazdy nisko nad nami zwieszone...

Ogarniam Cię splątanego w pochmurny namiot niebieski,
i spada niebo z hałasem jak belki, wiązania, deski,
obrzuca nas półksiężycem, słońcem, obłoków zwojem - i tak spoczywam - okryta
niebem i sercem Twojem... "






Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
7029
#casablanca nieaktywny
10 czerwca 2011r. o 23:03
... a ten? :)

z patyną

na dominikańskim rdzewieją agrafki
młode panny sprzedają kolorowe hafty
kaligrafując tajemnicze spojrzenia
alfabetem ócz-runicznym
przebiegam po srebrach i złoceniach
dotykam klamek
zapalam mosiężne lichtarze
i eklektyczne lampy wylane
w brązie monalizy
chwytam za wdzięki
okuwam klamrą krępe beki
tytoniu liśćmi otulony
czuję się męski i szczęśliwy
jak słonik z podniesioną trąbą
ten z kości i ten z porcelany

odchodząc wdycham
aromat mebli eklektycznych
co w swych szufladach
powietrze miewa przedwojenne
dobijam do brzegu tuż przy chmielnej
w morzu zatapiam znów bursztyny
w swej wyobraźni dłubię dłutem
rzeźbię z radością bez przyczyny
odbijam wspomnień numizmaty

(lubię otwierać szkatułki z duszą*
kolekcjonuję klucze)


cynik - człowiek, co zna cenę wszystkich rzeczy, a nie zna wartości żadnej z nich...
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~m44 niezalogowany
10 czerwca 2011r. o 23:30
Piękny wiersz.
:)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Wisia Szymborska-:) niezalogowany
10 czerwca 2011r. o 23:33
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.