15 lutego 2014r. godz. 19:04, odsłon: 1794, Angelika Pioro

Bądź FIT z Angelą na Bolec.Info cz. XIV

Dziś w ramach cyklu dowiemy się kiedy zacząć treningi by przygotować się do wakacji.

Treningi nie są dla wszystkich stałym punktem życia codziennego. Wiele osób trenuje tylko przed sezonem letnim. To czas gdy nosimy lżejsze ubrania, bardziej dopasowane i odsłaniamy nieco więcej. Kiedy zatem zacząć treningi by zdążyć przed latem, tak by bez skrępowania pokazać się na plaży.

Bardzo trudno jest odpowiedzieć na to pytanie. Jest to sprawa bardzo indywidualna i zależna od wielu czynników jak np. poziom naszej determinacji. Reklamy w telewizji karmią nas pięknymi obietnicami. Według nich wystarczy łykać ich tabletkę rano i wieczorem i bez podejmowania większego wysiłku będziemy piękni. Jeśli dodamy proponowane przez nich płatki będziemy dumnie z „kratą” na brzuchu przemierzać letnie kurorty. Tak niestety nie jest. Każdy kto obudził się z takim pomysłem miesiąc czy dwa przed wakacjami wie, ze to nie takie proste.

Jak już wspomniałam wiele czynników składa się na to kiedy powinniśmy zacząć ćwiczyć. Ważny jest wasz stan wyjściowy oraz to ile chcecie zrzucić. Im więcej masz zbędnych kilogramów, tym szybciej efekty będą zauważalne, jednak do kulturystycznej sylwetki możesz mieć przed sobą długą drogę. Innym czynnikiem jest poziom naszej determinacji, czyli ile jesteś w stanie poświęcić dla osiągnięcia wyznaczonego celu, jak wiele czasu jesteś w stanie poświęcić na treningi w tygodniu oraz jak ambitny cel sobie wyznaczysz. To wszystko przekłada się na to kiedy powinieneś rozpocząć tzw. przedsezonowy trening.

Ważne jest też w jaki sposób zamierzasz pracować nad swoim ciałem. Czy to będzie basen, siłownia, bieganie czy zajęcia fitness. Istotą jest tu poziom intensywności na który się nastawiasz. Oczywiście dieta, dieta i jeszcze raz dieta. Szalenie istotna sprawa. Nie oznacza to, że w lodówce masz pozostawić sobie jedynie rybę, sałatę i wodę. Jestem zwolenniczką małych kroków. Z doświadczenia wiem że zwiększa to szanse na sukces.

Moim zdaniem powinno się ćwiczyć cały czas, nie tylko ze względów estetycznych, ale też zdrowotnych. Jednak zawsze przychodzi czas tzw. „cieniowania” gdy zimowa pokrywa tłuszczyku, większa lub mniejsza, przestaje nam być potrzebna. Osoby ćwiczące regularnie cały rok wiedzą mniej więcej ile potrzebują czasu na zrzucenie tej okrywy. Osobom, które chcą przygotować się na sezon letni radziłabym zacząć już dziś! Zwiększy to wasze szanse na osiągnięcie upragnionej sylwetki.