Nowoczesna szkoła z tradycjami

No nie. Żarty i kłamstwa...chodzę już 3 rok do tej szkoły i jedyne prace jakie miałem przy obrabiarkach cnc to zamiatanie. Zdobywanie wiedzy z metalurgii i ślusarstwa..nie chce nawet tego komentować. Praktyki w szkole wyglądały tak że gdy byłem na dziale "spawalnia" mialem 2x45min na wyszlifowanie zardzewiałych blaszek żeby móc je potem zespawać na 2min przed dzwonkiem. 2 lata miałem lekcje z nauczycielem który straszył moja klasę słowami "Jak będziecie głośno to zrobię wam lekcje!" Po 3 latach wiem tyle o prądzie ze możne "popieścić". Co do praktyk poza szkolnych to już indywidualna kwestia każdego ucznia. Gdzie sobie załatwisz to tak będziesz miał. Jeśli miałbym teraz wybierać to poszedłbym do "zawodówki" skończył tą patologie w 3 lata i zrobił sobie kursy zawodowe z dziedziny jaka najbardziej mnie interesuje. A co do kursów zawodowych..jeśli ktoś będzie kiedykolwiek miał jakiś to zazdroszczę.

Jak ktoś jest kumaty to pozwala mu się na wiele więcej, np. na programowanie tamtejszych urządzeń. Jeśli jesteś szarą masą, nikt i nic Cię niczego nie nauczy. To samo na warsztatach, jesteś kumaty, robisz inne rzeczy na tokarce niż wszyscy, wystarczy chcieć.

Szkoła daje podstawy, reszty już przecież uczysz się w praktyce ;)