Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Tylko na Bolcu
23 czerwca 2011r. godz. 16:09, odsłon: 1601, BolecMama / Bolec.Info

Tato to też mama

Już dziś kolejny z cyklu artykułów, poświęconych życiu Mamy, Taty i Malucha w Bolesławcu. Tym razem o Tacie.
BolecMama
BolecMama (fot. sxc.hu)
W dzisiejszym odcinku naszego cyklu pogadamy trochę o nowoczesnych tatusiach. Specjalnie na prośbę naszych czytelników, którzy często proszą o to w komentarzach publikowanych na portalu Bolec.info. Okazją do takich rozważań jest również zbliżający się wielkimi krokami Dzień Ojca. Więc jaki jest los taty w (nie)wielkim mieście?

Jak już wspominałam kilkukrotnie w swoich tekstach, świat idzie do przodu! Jesteśmy świadkami bardzo dynamicznych zmian, w każdej sferze naszego życia. Zmianie ulegają również tzw. „tradycyjne role w rodzinie”, o czym zresztą często mówię, opowiadając o nowoczesnych mamach. I tak, jak dynamicznie zmienia się wzorzec i rola matki, tak samo zmienia się i rola ojca. Jako, że mam w domu własny egzemplarz nowoczesnego tatusia, co nieco mogę na ten temat powiedzieć.

Powiedzmy sobie jasno już na wstępie, mój mąż to stuprocentowy facet, taki co to piwa z sokiem w życiu się nie napije (a bez to i owszem:P) i meczu w telewizji nie opuści. Jednak z przyczyn mi nieznanych, a jednocześnie ku mojej wielkiej uciesze, spełnia on wszystkie wymagania, jakie można by postawić przed „nowoczesnym ojcem”. Obiad ugotuje, zrobi zakupy, dziecko nakarmi, przewinie (i nie ważne co jest akurat w pieluszce), zaopiekuje się nim, położy do snu, na spacer zabierze. Słowem taka druga mama. A zresztą nieważne są nazwy, w obecnych czasach małżonkowie mają być partnerami na wszystkich frontach. I co ważne, coraz częściej nimi są. Bez protestów z żadnej ze stron. Oboje pracujemy, dlatego też oboje zajmujemy się domem i dziećmi. 50/50. Ale wróćmy do meritum sprawy.

Cykl tekstów „Mama w (nie)wielkim mieście” ma służyć prezentacji problemów z jakimi borykają się młodzi rodzice w Bolesławcu, a nie gloryfikacji mojej drugiej połówki. Jakie więc są problemy tatusiów w naszym mieście? Postanowiłam porozmawiać o tym z mężem. Okazuje się, że problemy tatusiów są zupełnie inne niż nasze, „mamowe” zmagania. Dla faceta bariery architektoniczne nie mają aż takiego znaczenia. Kiedy akurat nie ma wygodnego podjazdu, tatuś po prostu wózek wniesie po schodach i problem z głowy. Większym problemem, jak się okazuje, jest stereotypowe podejście do roli ojca i przypisanie matce wyłącznego prawa do opieki nad dzieckiem, co rodzi wręcz dyskryminację. Bo jak inaczej określić istnienie miejsc parkingowych „dla matek z małymi dziećmi”, albo specjalnych miejsc dla matek w autobusach czy pociągach? Albo fakt, że miejsca do przebierania dzieci znajdują się bardzo często w damskich toaletach? Głupota w projektowaniu takich miejsce to jednak nic w porównaniu z ludzką bezmyślnością okazywaną w bezpośrednich kontaktach.

Mój przyjaciel, ojciec na sto dwa, opowiadał mi swoją przygodę w gabinecie lekarskim. Kiedy przyszedł do lekarza z chorym dwuletnim synkiem lekarz… zrezygnował z zadawania ojcu pytań i poprosił o możliwość telefonicznego skontaktowania się z matką. Po prostu uznał z miejsca, że ojciec nie będzie posiadał wiedzy niezbędnej do tego, by precyzyjnie odpowiedzieć na jego pytania. I jak tu nie wyjść z siebie? A jeśli, nie daj boże, rodzice postanowią się rozwieść, to szanse ojca na opiekę nad dzieckiem są tak naprawdę znikome. Dla sądu lepsza najgorsza matka niż najlepszy ojciec.

Kolejną drażniąco sprawą jest prasa dla rodziców. Dlaczego większość czasopism ma w nazwie „Mama” ? Czy z góry zakłada się, że ojcowie nie interesują się jakie pampersy są najbardziej chłonne czy który fotelik najlepszy? Niektóre redakcje poszły nieco do przodu, zaszalały i gazetę zatytułowały „Rodzice” czy „Dziecko”.

Mnie osobiście jako matkę denerwuje zachowanie ludzi starszej daty, którzy widząc, że ojciec wykonuje przy dziecko te same czynności co mama, z góry uznają ją za wyrodną czy leniwą. Siedząc z rodzinką przy grillu niejednokrotnie słyszałam, że to ja powinnam wstać do małego czy pójść przebrać mu pampersa. Jednocześnie słuchając narzekań, jak to kiedyś matka zajmowała się domem, polem, dziećmi i jak jej ciężko było. W pewnym momencie zastanawiam się o co tu chodzi. I tak źle i tak nie dobrze.

Drodzy tatusiowe – z okazji waszego święta chciałabym życzyć wam wszystkim nieustającej pociechy i dumy płynącej z rodzicielstwa. By wspólne zabawy, budowanie więzi z dzieckiem i obserwacja jego rozwoju były dla was zawsze nagrodą samą w sobie. Życzę wam też odwagi, by nie wstydzić się własnego instynktu rodzicielskiego… instynktu taty. Jeśli coś was wkurza napiszcie do nas, wspólnie postaramy się rozwiązać wasze problemy.
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo