Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Tylko na Bolcu
19 kwietnia 2012r. godz. 10:18, odsłon: 3989, Bolec.Info

Czy ten dzban da się jeszcze skleić?

Powinniśmy rozmawiać, a nie pluć na siebie, obrzucać się wyzwiskami i wzajemnie straszyć- pisze Boletus w kolejnym felietonie
(fot. Bolec.Info)
Czy ten dzban da się jeszcze skleić?
Szykuję się na półfinałowy mecz Ligi Mistrzów: Chelsea – Barcelona, włączam telewizor, a tu kompletne zaskoczenie. Biało-czerwone flagi, maszerujący tłum, skandowane okrzyki, znajoma postać, znajomy głos, znajomy tekst. Co jest grane – pytam siebie? Przecież 10. kwietnia było ponad tydzień temu?! I wreszcie rozumiem: tym razem okazją do manifestacji jest rocznica pogrzebu. Więc jesteśmy w Krakowie, na Wawelu, potem na krakowskim rynku…
I tak to się kręci, a w mojej głowie też coraz większy zamęt. Co się tutaj dzieje? Co się z nami dzieje? Czy to jeszcze rzeczywistość czy już sen pijanego motorniczego? Do czego zmierzamy, czym się to wszystko skończy? Myślę, że nie ja jeden zadaję sobie takie pytania, oglądając od pewnego czasu te same obrazki w telewizji, słuchających tych samych wypowiedzi niektórych, tak zwanych, polityków. Kiedy to wszystko widzę i słyszę, zadaję sobie jeszcze jedno pytanie: Czy po tym wszystkim jesteśmy jeszcze jednym narodem?

Podobne pytanie pada w głównym artykule najnowszego numeru tygodnika „Newsweek”: „Czy Polskę da się (jeszcze) skleić?” Wewnątrz pisma znaleźć możemy całą gamę opinii – prób odpowiedzi na to pytanie: od bardzo pesymistycznych do tych, próbujących zbagatelizować problem. Ciekaw jestem, co sądzą na ten temat nasi Bolecnauci – zapraszam do dyskusji w komentarzach pod felietonem. Co do mojego zdania – sformułuję je w ten sposób: nie jestem ani zwolennikiem „obozu smoleńskiego”, jak się go już nazywa, ani też zdecydowanym stronnikiem obozu rządowo-platformianego, który oskarżam o zbagatelizowanie wagi katastrofy i zupełnie dla mnie niezrozumiałą bierność wobec coraz śmielszych harców wyprawianych przez stronę przeciwną.

Wygląda na to, jakby rządowi i stojącej za nim Platformie brakowało odwagi, żeby stanąć twarzą w twarz z narodem, przyznać się do popełnionych błędów (bo takie były!) i po prostu zacząć ze społeczeństwem szczerze rozmawiać.

Tylu wykształconych inteligentnych ludzi, którymi dysponuje władza: naukowców, urzędników, prawników, specjalistów od mediów – i wszyscy oni przegrywają w konfrontacji z zaślepionymi nienawiścią oszołomami. Wstyd panowie! A na dodatek – co jest już dla mnie zupełnie niezrozumiałe – obserwujemy zupełny brak reakcji odpowiednich służb państwowych na trwające od dłuższego czasu bezkarne obrażanie i lżenie najwyższych organów władzy. Jak przeciętny polski obywatel ma szanować swoje państwo, kiedy obserwuje codziennie festiwal poniżania jego najwyższych urzędników? Nie mogę tego pojąć zupełnie.

A wracając do mojej odpowiedzi na pytanie postawione przez „Newsweeka” – jest ona niestety przecząca. Parafrazując nieco to stwierdzenie – ponieważ żyję w mieście słynącym z ceramiki – odpowiem używając symbolu. Ten piękny, choć od wieków bardzo źle traktowany dzban, któremu na imię Polska, od dawna już jest mocno popękany. Tak właściwie nigdy nie był cały, bez pęknięć. A w ostatnich latach pęknięć niebezpiecznie przybyło. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że o ile starsze pęknięcia spowodowały tzw. „czynniki zewnętrzne” (najazdy, wojny, zabory, okupacje), to te najnowsze niestety zawdzięczamy tylko i wyłącznie sobie samym. I dlatego jestem tu pesymistą. My, Polacy – jako naród – nigdy nie byliśmy jednością. Ale to, co dzieje się z nami ostatnio, powoduje, że stary, poraniony dzban może w końcu nie wytrzymać i rozpaść się na kawałki. I to wcale nie jest takie nieprawdopodobne!

Czy inaczej wygląda ceramiczny dzban w Bolesławcu? Chyba nie. Szczególnie pęknięcia widać we współpracy władz samorządowych miasta i powiatu. Są one skrzętnie na zewnątrz ukrywane i przykryte kolorowym szkliwem. Ale i tak trzeba szukać odpowiedniego kleju, aby je naprawić, bo inaczej dzban może się rozpaść na drobne części, z których nie da się już nic dobrego zbudować.

Co zatem zrobić, żeby tak się nie stało? To jest to najważniejsze pytanie wśród tych, które tutaj dzisiaj padły. I co – myślicie, że znam odpowiedź? Absolutnie nie. Ale mam głębokie przekonanie, że pilnie, zawsze i wszędzie należy o tym rozmawiać! Właśnie: rozmawiać, a nie pluć na siebie, obrzucać się wyzwiskami i wzajemnie straszyć. Może z tej rozmowy coś dobrego wyniknie, a więc może tu – na naszym portalu – spróbujemy i zaczniemy w sposób cywilizowany rozmawiać i dyskutować? Zapraszam, spróbujmy!
Póki nie jest jeszcze za późno.
Boletus
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!

Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!

Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].

Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).

REKLAMAEfekt-Okna zaprasza