Do szokującego ataku na ratowników medycznych doszło 27 maja 2025 roku w Lubaniu. Zespół Ratownictwa Medycznego został wezwany na interwencję do leżącego na chodniku mężczyzny. Jak wynikało ze zgłoszenia, poszkodowany miał widoczne obrażenia i wymagał pomocy. Po przybyciu na miejsce ratownicy ustalili, że mężczyzna jest nietrzeźwy i ma rozbitą głowę, dlatego zdecydowali o przewiezieniu go do szpitala. Już wtedy pacjent zaczął się zachowywać agresywnie – przybrał pozycję obronną i skierował w ich stronę wyzwiska i groźby.
Podczas transportu do szpitala w Lubaniu, mężczyzna wyjął z kieszeni składany nóż o długości ostrza 6,5 cm i zaczął wymachiwać nim w kierunku ratowników. Groził im okaleczeniem i śmiercią. Agresor nie uspokoił się, a wręcz nasilał swoje zachowanie – od gróźb słownych przeszedł do czynnej napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Ratownicy zachowali zimną krew, obezwładnili napastnika i natychmiast wezwali policję.
Zobacz wideo z zatrzymania 70-latka:
Na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu, którzy zapewnili asystę podczas udzielania pomocy medycznej agresywnemu pacjentowi, a następnie zatrzymali go i osadzili w policyjnej celi. Z uwagi na jego skrajne upojenie alkoholowe, czynności procesowe mogły zostać wykonane dopiero po dwóch dniach.
Mężczyzna usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Lubaniu zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy publicznych oraz kierowania gróźb karalnych. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Choć nie przyznał się do winy i tłumaczył się brakiem pamięci z powodu alkoholu, Sąd Rejonowy w Lubaniu zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
To nie pierwszy przypadek agresji wobec personelu medycznego na Dolnym Śląsku, jednak użycie noża i realne zagrożenie życia sprawiają, że sytuacja wymaga zdecydowanej reakcji i podkreślenia potrzeby szacunku wobec osób niosących pomoc.
~~znaFca napisał(a): Zdecydowanie agresji nie popieram. Ale jeżeli ktoś nie chce być badany przez ratowników medycznych i zabrany do szpitala, to jest jego PRYWATNA sprawa. Nic na siłę. Jeżeli nie jest ubezwłasnowolniony, to ma pełne prawo do takiej decyzji.
A coraz częściej naszemu państwu wydaje się, że wiele lepiej, co jest dobre lub lepsze dla obywatela.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).