W ostatnim meczu sezonu 2024/2025 GKS Raciborowice przegrał wysoko z Nysą Zgorzelec 1:4.
Już przed pierwszym gwizdkiem było jasne – dla obu zespołów był to mecz o przysłowiową pietruszkę. Po zakończeniu współpracy z trenerem Arkadiuszem Paluchem drużyna przystąpiła do spotkania bez szkoleniowca na ławce trenerskiej. Rolę opiekuna tymczasowo przejął Tobiasz Kuźniewski, który dodatkowo wspierał zespół również na murawie.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście – już w 5. minucie Wronkowski otworzył wynik meczu. GKS Raciborowice odpowiedział kilkoma groźnymi sytuacjami, lecz ani Czerwiński, ani Nikodem nie zdołali pokonać bramkarza rywali. W 37. minucie, po dobrze rozegranym rzucie rożnym, Brzoza podwyższył prowadzenie Nysy. Na szczęście jeszcze przed przerwą Czerwiński wykorzystał świetne podanie Kuźniewskiego i strzelił gola kontaktowego.
Po zmianie stron Nysa szybko zdobyła trzecią bramkę – tym razem Mazur skutecznie uderzył głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. W 55. minucie Kazimierczak wykorzystał błąd Podskarbiego i ustalił wynik spotkania na 1:4. Obie drużyny miały jeszcze swoje okazje, lecz rezultat nie uległ już zmianie.
Po tej porażce, przy jednoczesnym zwycięstwie Victorii Jelenia Góra, GKS Raciborowice kończy sezon na 6. miejscu w tabeli. Apetyty – szczególnie po bardzo udanej pierwszej rundzie – były większe, ale jak mawiają: taka jest piłka. Coś się kończy, coś zaczyna.
Prezes Marcin Pitera zamierza dalej walczyć o rozwój klubu. Jak zapowiada, w najbliższym czasie nastąpią zmiany organizacyjne i prawne, które mają usprawnić funkcjonowanie GKS-u zarówno na poziomie sportowym, jak i administracyjnym. Więcej informacji wkrótce. [Sonda=2303]
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).