Pomijam w tym miejscu epitafia na zabytkowych kościołach i niemieckie groby na nowogrodzieckich cmentarzach, bo jest ich tak wiele, że wymagałyby całej serii odrębnych artykułów na ich temat. Warto jednak wskazać kilka miejsc, gdzie do dziś można odczytać stare, niemieckie inskrypcje, ponieważ są one świadectwami bogatej, zmiennej historii miasta leżącego na samej granicy Dolnego Śląska i Górnych Łużyc.
1. Dom narodzin Josepha Ignatza Schnabla
Joseph Ignaz Schnabel urodził się 24 maja 1767 roku, zaledwie rok po jednym z największych pożarów w historii Nowogrodźca, który spopielił znaczną część miasta. Jego ojciec pracował jako kantor i miał mieszkanie w katolickiej szkole przy obecnej ulicy Kościelnej, która była właśnie poważnie rozbudowywana. Schnabel młodszy początkowo poszedł w ślady ojca i dostał pracę w szkole parafialnej w Parzycach, ale z czasem postanowił rozwinąć karierę i wyjechał do Wrocławia, gdzie został jednym z najbardziej rozpoznawalnych muzyków. Wybił się do tego stopnia, że został kapelmistrzem katedry wrocławskiej i pierwszym nauczycielem w Królewskim Akademickim Instytucie Muzyki Kościelnej. Na fasadzie jego rodzinnego domu z czasem odsłonięto tablicę ku jego czci i tak się szczęśliwie złożyło, że przetrwała ona do naszych czasów.
2. Krucyfiks na cmentarzu przy ul. Sienkiewicza
W pobliżu kaplicy cmentarnej na nekropolii przy ulicy Sienkiewicza można zobaczyć sporych rozmiarów kamienny krucyfiks, wystawiony tam w 1861 roku. Ten sporych rozmiarów pomnik ufundowały dzieci oraz zięciowie jednego z bogatszych chłopów w ówczesnym Milikowie, Andreasa Heidricha. Szczęśliwie świadczący o tym napis przetrwał do naszych czasów, podobnie jak zresztą wiele innych niemieckich inskrypcji na krzyżach i kapliczkach przydrożnych w prawobrzeżnej części gminy Nowogrodziec.
3. Napis na elewacji szpitala
Jeśli zajrzy się za budynek wartowni przy szpitalu w Nowogrodźcu, można będzie zobaczyć ogromną, niemiecką tablicę z wykutym na niej przedwojenną nazwą tego miejsca - St. Joseph Krankenhaus - Szpital Świętego Józefa. W czasach niemieckich szpital należał do miejscowej parafii katolickiej, która - od pewnego momentu wspierana przez zakon elżbietanek - była odpowiedzialna za jego utrzymanie. W 1843 roku, gdy proboszczem Nowogrodźca był jego pierwszy kronikarz, ks. Franz Micke, parafia intensywnie zabiegała o zdobycie pieniędzy na jego rozbudowę. Szpital był wtedy zbyt mały, aby móc w odpowiednich warunkach leczyć osoby ze schorzeniami fizycznymi, ale też psychicznymi. Obecne budynki powstały pod koniec XIX wieku i do dziś służą celom medycznym
4. Wiekowy drogowskaz
Gdy jedzie się z Nowogrodźca do Gierałtowa, w pewnym momencie od głównej drogi odbija droga polna na południe, a w miejscu ich skrzyżowania można zobaczyć stary, zaniedbany drogowskaz, na którym domalowano oznaczenia szlaku rowerowego. Gdy przyjrzeć się bliżej, wciąż są jednak widoczne wiekowe inskrypcje, wskazujące na szlaki do Ołdrzychowa (dziś część Nowogrodźca), Gierałtowa, Nawojowa Łużyckiego i Czernej. Drogowskaz najprawdopodobniej pochodzi z XVIII wieku i wskazane byłoby poddanie go renowacji, bo takich pamiątek historycznych w naszym regionie nie zachowało się wiele.
5. Słup milowy poczty polsko-saskiej
W I połowie XVIII wieku lewobrzeżny Nowogrodziec, czyli Ołdrzychów, należał co prawda do nowogrodzieckiego klasztoru magdalenek, ale nie stanowił wraz z nim części Dolnego Śląska - wchodził w skład saskich Górnych Łużyc i znajdował się tuż przy granicy Saksonii, wyznaczanej przez rzekę Kwisę. Na jego południowym krańcu Sasi wybudowali wtedy słup milowy, wskazujący pocztowcom odległości dzielące ich od Lubania, Nowogrodźca i Bolesławca. Saksonia, będąca w tamtym czasie w unii personalnej z Rzeczpospolitą, miała wtedy nowoczesną, rozbudowaną sieć pocztową, zapewniającą sprawną komunikację także z ziemiami polskimi. Pod koniec II wojny światowej słup uległ zniszczeniu, ale jego fragmenty w latach 50tych XX wieku zebrali, złożyli na nowo i postawili na swoim miejscu pracownicy polskiej już poczty w Nowogrodźcu.
Źródła:
~~Pąsowy Sadziec napisał(a): Niemcy powinni zatrudnić tego gościa w swoim odpowiedniku polskiego IPN.
Pożyteczny dziwny czlowiek . Zastosowana autokorekta
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).