Przy południowym murze cmentarza w Warcie Bolesławieckiej przetrwał do naszych czasów grób strzelca Ernsta Krausego, urodzonego 4 grudnia 1898 roku w ówczesnej Alt Warthau. Jego przetrwanie jest o tyle zaskakujące, że teoretycznie... od 79 lat nie powinien on już istnieć. Niedługo po tym, jak po II wojnie światowej w Bolesławcu ulokowały się polskie władze, pełniący obowiązki starosty rządowy pełnomocnik, Karol Bieniaszek, polecał wójtom usuwanie wszystkich takich pomników z przestrzeni publicznej. Usuwanie szczególnie symboliki wojskowej, pozostałej po Niemcach, w tamtych czasach było ze wszech miar zrozumiałe.
W kolejnych dekadach w całym regionie równano jednak z ziemią całe niemieckie cmentarze, często jeszcze z XIX-wiecznymi grobami, nieraz zakładając w ich miejscu polskie. Ten w Warcie zniszczono "jedynie" częściowo, bo do dziś pod jego murami zachowało się sporo przedwojennych grobów. Fakt, że nie zniszczono tego, na którym wyryto pruski Krzyż Żelazny, a usunięto wiele tych, które należały do Bogu ducha winnych chłopów, jest więc dość zaskakujący.
Co ciekawe, grób Krausego w Warcie Bolesławieckiej jest jego jedynie symboliczną mogiłą. Na nagrobku możemy przeczytać, że zaledwie 19-letni Ernst Krause poległ 26 kwietnia 1918 roku gdzieś na Zachodzie - można więc przypuszczać, że jego rodzina nie znała dokładnego miejsca jego śmierci. Szczątki chłopaka, którego zabrano z jego rodzinnej wsi do niemieckiej armii, aby walczył w ostatniej ofensywie Cesarstwa Niemieckiego na Paryż - ostatecznie nieudanej - nigdy tam już nie wróciły, ale rodzina potrzebowała go odpowiednio upamiętnić.
Dziś wiadomo już znacznie więcej. Ernst Krause poległ jako strzelec i choć nie wiadomo, gdzie dokładnie to się stało, jego prawdziwy grób do dziś znajduje się we Francji, a dokładniej, na cmentarzu wojennym w lotaryńskim Saint Mihiel, założonym wkrótce po zakończeniu I wojny światowej dla ponad 6 tysięcy niemieckich żołnierzy. Wraz z nim we wspólnym grobie pochowano gefrajtra Fritza Haberera, poległego kilkanaście dni wcześniej.
Poza tym o Ernście Krausem wiemy bardzo niewiele. Do dziś w Warcie zachował się dom rodziny Krause (jedynej noszącej to nazwisko we wsi), dziś noszący numer 17, a w 1910 roku należący do Richarda Krausego, mogącego być ojcem, wujem lub dziadkiem Ernsta. Dwie dekady wcześniej sołtysem w Warcie był inny Krause, także noszący imię Ernst.
Nie wiadomo, w jakiej jednostce służył nieszczęsny strzelec Ernst Krause, ani tego, czy chciał wstąpić do armii, czy też był to obowiązek narzucony przez niemieckie władze. Zważywszy na bardzo młody wiek, jego służba raczej nie trwała zbyt długo...
Źródła:
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).