Jak wyjaśnia na planszach informacyjnych sama artystka, jej prace są inspirowane technikami natryskowymi, stosowanymi przed 1945 rokiem w zakładach ceramicznych Reinholda oraz fabryce Julius Paul u. Sohn. Były to jedne z największych zakładów ceramicznych w przedwojennym Bunzlau, które po II wojnie światowej zostały przejęte przez polskich specjalistów w dziedzinie ceramiki.
Kilka naczyń z przedwojennej bolesławieckiej ceramiki, zdobionych właśnie technikami natryskowymi, zostało wyeksponowanych tuż obok współczesnych prac dr Gazur. Jest to znakomity przykład na to, jak historyczne dziedzictwo naszego regionu - także to sprzed 1945 roku - może posłużyć jako inspiracja dla jego współczesnych mieszkańców. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie jest to wierne naśladownictwo czy kopiowanie technik dawnych mistrzów, a punkt wyjścia do rozwinięcia własnej myśli twórczej.
Wystawę "Nowe wzornictwo w ceramice bolesławieckiej" można oglądać do niedzieli w galerii "W sam raz" w kinie "Forum".
~~Czekoladowy Przypołudnik napisał(a): Czy schrony w tym mieście to fikcja ?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).