jegomosc napisał(a): ~rozczochrana napisał(a): Oj Olimpia sama się rozłożyła na łopatki,za dużo ludzi ,to prawda jedzenie smaczne ale troszkę mało,brakowało zwykłej wody gazowanej była tylko w dzbankach.Szkoda ze muzyka tak kiepsko puszczana.Oczywiście każdy ma inny gust muzyczny i do czego innego lubi potańczyć ale jednak na takich imprezach sprawdzają się rytmiczne kawałki i może być to Disco Polo ale też i inny rodzaj muzyki niekoniecznie rock and roll,a puszczenie Mettalicy o 3 w nocy to trochę przegięcie.Dobrze na przyszłość pomyśleć o tym aby DJ był jednak widoczny i bardziej zachęcał do zabawy,wystarczyły by dwa trzy przerywniki i już było by milej.Z tego wszystkiego najlepiej bawili się ci którzy szaleli w perukach gratuluję odwagi i pozazdrościć tylko dobrego humoru.Co do lokalu na drugi rok proponuję zmienić DJ.
Jeśli goście nie mieszczą się na parkiecie to chyba znaczy, że DJ spisał się na medal:)
Hmm.. :) a mnie się wydaje, że to znaczy ,że było za dużo ludzi ( chętnych do zabawy ) na zbyt małą sale. Z perspektywy osoby która była na owej sali - tak to widzę. Bo goście nie po to przyszli na sylwestra i zapłacili , żeby sieedezieć. A chwilami nie było wyjscia , bo nie było gdzie nogi wepchać - taki mały i ciasny parkiet.