Z całą pewnością mimo bardzo daleko zaawansowanej nauce i archeologii są ludzie wierzący że wszystko jest dziełem Boga .

Nie ważne jakich argumentów używają na potwierdzenie swojej teorii .
Istotne jest jakich argumentów używają aby zaprzeczyć niepodważalnym faktom.

Wszak każdy z nas jest świadkiem niebywałego rozwoju ludzkości w ostatnich stu latach .Wszyscy z tych zdobyczy korzystamy i na własne oczy widzimy postępujące w nas zmiany.

Jak zatem możliwe jest odrzucanie oczywistych faktów ?

jakich faktów? może i w telefonie dziecko ma 8 rdzeni i wiedze świata. ale nadal nie wie skąd 13 mld lat temu pojawiło się życie na Ziemi

mir.ko napisał(a): jakich faktów? może i w telefonie dziecko ma 8 rdzeni i wiedze świata. ale nadal nie wie skąd 13 mld lat temu pojawiło się życie na Ziemi

Nie szalej kolego .Pierwsze pierwotne jednokomórkowce pojawiły się na ziemi maks 3,2 miliarda lat.
13 miliardów lat temu nie było ziemi ani słońca .Tylko się nie zasłaniaj niepamięcią.

masz racje, ponad 12-13 mld lat temu powstała Ziemia


Dopisane 07.01.2016r. o godz. 01:18:

o ile dobrze naukowcy szacują ...

PanM znów chce wywołać gorącą dyskusję...znaczy...jak to się po "fejsbukowemu" mówi - hejt :)

Fakty niepodważalne i rzeczowe argumenty są bardzo często ignorowane przez wielu idiotów i ludzi ograniczonych, pokażesz takiemu że białe jest białe a on i tak Ci powie że to czarne... I tu nie chodzi mi o ludzi wierzących i kwestie wiary a ogólnie ludzi i wiele różnych kwestii.
To że człowiek (homo sapiens sapiens) jest dziełem ewolucji jest poparte naukowymi faktami. Ale skąd się wzięła ewolucja wyjaśnić nie potrafimy. Rozumiemy prawa fizyki ale nie wiemy skąd one się wzięły.

Człowiek wierzący ma wiarę a nie wiedzę. Gdyby miał wiedzę, opartą na naukowych faktach, na temat tego w co wierzy nie nazywałoby się to wiarą a wiedzą. Co warta byłaby wiara człowieka który żądałby dowodów istnienia obiektu wiary?

Pewne jest jedno - nie ma dowodów istnienia sił nadprzyrodzonych (czyt. boga/bogów), można je nazywać Jahwe, Allahem, Kryszną, Zeusem i Hadesem, matką naturą, Światowidem, wielką światłością czy jak sobie kto chce...ale dowodów jej/jego nieistnienia też nie ma. I w tej kwestii faktów nie ma.

No co Ty ? Ziemia ma max 5,5 miliarda.
Ty uważaj jak gadasz z kobietami.Jak walniesz takiego suchara to masz przerąbane.
Postarzasz o 8 miliardów.

Hehe Panie M daj Pan spokój... Nauka nie potrafi wyjasnic prostych rzeczy a co dopiero takie cos.. Co naukowiec to inna teoria. Tak samo nie dawno promował Pan Paligłupa i nic z tego nie wyszło bo ludzie jednak romum mają i pogonili go, takze daj Pan spokoj z glupotami.

Jak chcesz Pan zabłysnąć to wysmaruj sie smalcem :-)