~~Ot i już napisał(a): Pomaganie powinno być czymś oczywistym więc po co te głupie gadanie. Nie chcesz nie dawaj. Proste. Ja swoje dziecko uczę żeby pomagało innym jeżeli tylko może i chce. To chyba należy do dobrego wychowania. A ci co nie wierzą że ich pieniądze pójdą na szczytny cel to przecież mogą zamiast dac tej kasy zakasac rękawy i zrobić coś społecznie by innym pomoc. Wtedy na 100% będą pewni że pomogli.

Popieram, ale także nie wierzę że moje pieniądze pójdą na szczytny cel.10 gr.ze świątecznej świecy na potrzebujących,by się czarni wstydzili

~ napisał(a):

~~Ot i już napisał(a): Pomaganie powinno być czymś oczywistym więc po co te głupie gadanie. Nie chcesz nie dawaj. Proste. Ja swoje dziecko uczę żeby pomagało innym jeżeli tylko może i chce. To chyba należy do dobrego wychowania. A ci co nie wierzą że ich pieniądze pójdą na szczytny cel to przecież mogą zamiast dac tej kasy zakasac rękawy i zrobić coś społecznie by innym pomoc. Wtedy na 100% będą pewni że pomogli.

Popieram, ale także nie wierzę że moje pieniądze pójdą na szczytny cel.10 gr.ze świątecznej świecy na potrzebujących,by się czarni wstydzili

Z jednej strony Panowie macie ochotę bawić się w dawanie wtedy gdy wam przyjdzie taki kaprys.
Po drugiej stronie są ludzkie problemy .
Problemy których nie da się rozwiązać poprzez jednorazowy datek.
Rozwój i bogacenie się społeczeństwa może odbywać się jedynie poprzez maksymalne swobody gospodarcze .Poprzez minimalne koszty nakładane na przedsiębiorczość.
Rozwój pochodzi zawsze od inicjatyw prywatnych a nigdy od państwowych.

Czytam,czytam i chyba raczej już lepiej nie będzie.
Pomaganie to rzecz jasna dobra strona wychowania.
Akcje są też szczytne,pomagają, tzn wyręczają Państwo w wielu płaszczyznach życia.
Mówicie o drogim sprzęcie kupionym przez WOŚP,ale ile na tym skorzystali on,firmy pośredniczące a człowiek zwyczajny? Czy ludzie myślą,że ten sprzęt idzie od razu na salę do użytku? Ile tego sprzętu się kurzy? O tym nikt nie mówi przecież. Pan i firmy od lat X uprawiały ten proceder pod szyldem "charytatywny",a dziś już ma problemy.

Usilnie co niektórzy bronią system nieszczelny,ale to syzyfowa praca. Kwestią czasu jest,że padnie. Nie da się więcej lepić dziur. Rolą to Państwa jest w rozumieniu władzy,organizacji państwowych,by elementarne minimum zagwarantować. Konstytucję to ktoś czytał z obrońców Kościoła? Powiedźcie,ile parafia,Ksiądz daje z własnej kieszeni biednemu,rodzinie,która w potrzebie jest? Opodatkować ich,to wtedy znajdą się pieniądze. To ludzie równi Nam,glina ta sama,a nawet czasami gorsza.

wiecie co?
te wszystkie wośpy ,szlachetne paczki to o kant ''D'' rozbić kiedy czytam jak potraktowało to kur....e państwo dziewczynkę z Poznania ...
własna inicjatywa by pomóc chorej mamie ,setki osób oddających pieniądze ,setki osób bezpośrednio biorących udział w tej ''licytacji'' zabawek i co?
państwo mieniące się ''opiekuńczym ''zabiera kobiecie zasiłek ...

przestańcie więc pierdzielić o pomocy tej czy innej osobie bo nawet jeśli macie szczytne cele -w co nie wątpię - to państwo skutecznie was kiedyś z tego ''wyleczy''
róbcie co robicie ale po cichu by żaden ''powalony urzędas'' o tym się nie dowiedział ...
kumacie?
wyjdz jeden z drugim w miasto ,popytaj ludzi ,sąsiadów ,znajomych a dowiecie się ilu ludzi potrzebuje pomocy ...
i wtedy działajcie bez ''medialnego szumu'' z przyczyny wyżej wymienionej

PanM napisał(a):

~ napisał(a):

~~Ot i już napisał(a): Pomaganie powinno być czymś oczywistym więc po co te głupie gadanie. Nie chcesz nie dawaj. Proste. Ja swoje dziecko uczę żeby pomagało innym jeżeli tylko może i chce. To chyba należy do dobrego wychowania. A ci co nie wierzą że ich pieniądze pójdą na szczytny cel to przecież mogą zamiast dac tej kasy zakasac rękawy i zrobić coś społecznie by innym pomoc. Wtedy na 100% będą pewni że pomogli.

Popieram, ale także nie wierzę że moje pieniądze pójdą na szczytny cel.10 gr.ze świątecznej świecy na potrzebujących,by się czarni wstydzili

Z jednej strony Panowie macie ochotę bawić się w dawanie wtedy gdy wam przyjdzie taki kaprys.
Po drugiej stronie są ludzkie problemy .
Problemy których nie da się rozwiązać poprzez jednorazowy datek.
Rozwój i bogacenie się społeczeństwa może odbywać się jedynie poprzez maksymalne swobody gospodarcze .Poprzez minimalne koszty nakładane na przedsiębiorczość.
Rozwój pochodzi zawsze od inicjatyw prywatnych a nigdy od państwowych.

Może ty , ateisto od siedmiu boleści, bawisz się w dawanie, ale NORMALNI ludzie nie bawią się tylko dają żeby pomóc. Po co się wpiepszasz w życie innych... nie chcesz nie dawaj, ale nie udawaj wszystkowiedzącego. Takiego "jedynego sprawiedliwego". A tak na marginesie: to pomieszałeś tematy w tym momencie. Idź lepiej na swoje badania, może znajdą lekarstwo na twoją manię wielkości.

~ napisał(a): 10 gr.ze świątecznej świecy .

Może ty , ateisto od siedmiu boleści, bawisz się w dawanie, ale NORMALNI ludzie nie bawią się tylko dają żeby pomóc. Po co się wpiepszasz w życie innych... nie chcesz nie dawaj, ale nie udawaj wszystkowiedzącego. Takiego "jedynego sprawiedliwego". A tak na marginesie: to pomieszałeś tematy w tym momencie. Idź lepiej na swoje badania, może znajdą lekarstwo na twoją manię wielkości.

Następny , przyleciał po wieczornej mszy i komentuje bo tylko tytuł przeczytał.

Nie zaglądaj tu poczciwino , tu nie wodę święconą leją a wino.
Tu nie o pannie dziewicy a o rozpustnicy się prawi
Tu cie niedobrzy grzesznicy za złą drogę zawiną.
Potem kara i egzorcysta cie do pionu postawi .
Powiedz sobie " nie dla mnie to miejsce na świecie
Zadzieram kiece i lece sie w zbawce pobawić
charytatywne będę ludziom wciskał świece. "

Fundacje same sobie nie są złe. Jednak powszechna praktyka dofinansowywania ich bezpośrednio lub pośrednio z pieniędzy podatnika rodzi różne patologie.
Kiedy widzę jak wielokrotnie prezes NBP Balcerowicz finansuje fundację swojej żony, a Fundacja Adenaura z pieniędzy rządu niemieckiego finansuje jubel TKonstytucyjnego, flaki mi się przewracają!
I na koniec - jak to dobroczynność opłaca się "dobroczyńcom".
https://jasminmpowaznie.wordpress.com/2016/11/23/przez-6-lat-blisko-50-milionow-do-podzialu-dla-rodziny-owsiakow/

dopóki kilkadziesiąt mln zł rocznie będzie szło na konkretne zauważalne ważne cele , kilka mln zł rocznych kosztów nie będzie raziło.

organizatorów nie można łączyć z wolontariatem.