WYJAZDY DO PRACY W NIEMCZECH TO WSTYD CZY POWÓD DO DUMY ?
#k1p nieaktywny 30 kwietnia 2017r. o 0:52
To, że się pracuje nie powinno być powodem do wstydu.
Wstydzić się powinni ludzie, którzy nie rozsądnie wydają zarobione pieniądze. A tak zachowuje się wielu, którzy zarobili szybko i łatwo - najczęściej za granicą. Myślę, że też poniekąd z tego powodu powstał ten temat.
k1p napisał(a): To, że się pracuje nie powinno być powodem do wstydu.
Wstydzić się powinni ludzie, którzy nie rozsądnie wydają zarobione pieniądze. A tak zachowuje się wielu, którzy zarobili szybko i łatwo - najczęściej za granicą. Myślę, że też poniekąd z tego powodu powstał ten temat.
Co to znaczy nierozsądnie? Kupił coś co mu nie było potrzebne, oddał komuś, zainwestował i nie wyszło, może zaczął stołować się w lepszych knajpach?
Jeśli zarobił i nie ukradł to ma prawo wydać na co zechce i nie jest to żaden wstyd, wstydzić powinni się Ci których kłuje w oczy to że ktoś ma. Często za granicą zarabia się pieniądze bardzo ciężką pracą, znam to z autopsji, pracowałem w zakładach mięsnych jako pracownik wykwalifikowany, praca po 12 - 16 a czasem i 18 godzin na dobę. Jedyną radością było to że mogłem pozwolić sobie na więcej niż Ci co pracowali w Polsce w podobnych zakładach, nie wstydziłem się.
Wstyd to kraść i żyć na koszt innych.
Za moich młodych lat wmawiali nam ,że praca uszlachetnia.Dziś po czterdziestu latach pracy w Polsce mam na ten temat swoje zdanie,oparte na własnym doświadczeniu i obserwacji innych ludzi.Jedno jest pewne,aby być panią siebie trzeba podjąć trud pracy,bo jeżeli ktoś na ciebie robi jesteście oboje niewolnikami siebie.
Ten jeden przykład doskonale ilustruje, jak w wymiarze materialnym, polskie społeczeństwo wpadło z przysłowiowego deszczu pod rynnę. Oczywiście żaden z obywateli III RP, w kraju czy na emigracji nie postrzega swej sytuacji w ten sposób. Każdy czuje się „obywatelem Zachodu”, czyli „nadczłowiekiem”. Błoga nieświadomość faktu, że w rzeczywistości jest on „wschodnim podczłowiekiem”, w znacznym stopniu ułatwia okupantowi jego działalność. Większość młodego pokolenia to emigranci, a emigracja to proces odczłowieczania. Ten kto traci swój język, kulturę, cywilizację, historię i przynależność społeczną, traci podstawowy atrybut człowieczeństwa – narodowość. Każdy z milionów emigrantów może sam sobie wyliczyć ile za to odczłowieczenie uzyskał materialnego „cymesu”
~~klucznick napisał(a): Ten jeden przykład doskonale ilustruje, jak w wymiarze materialnym, polskie społeczeństwo wpadło z przysłowiowego deszczu pod rynnę. Oczywiście żaden z obywateli III RP, w kraju czy na emigracji nie postrzega swej sytuacji w ten sposób. Każdy czuje się „obywatelem Zachodu”, czyli „nadczłowiekiem”. Błoga nieświadomość faktu, że w rzeczywistości jest on „wschodnim podczłowiekiem”, w znacznym stopniu ułatwia okupantowi jego działalność. Większość młodego pokolenia to emigranci, a emigracja to proces odczłowieczania. Ten kto traci swój język, kulturę, cywilizację, historię i przynależność społeczną, traci podstawowy atrybut człowieczeństwa – narodowość. Każdy z milionów emigrantów może sam sobie wyliczyć ile za to odczłowieczenie uzyskał materialnego „cymesu”
Emigracja za lepszym, innym , nowym jest tak stara jak ludzkość. Mieszanie się ras i kultur tak samo. Ja sam wyjeżdżałem do pracy w Niemczech czy nawet w Afryce. Pieniądze lądowały w naszym kraju i pomagały w rozwoju gospodarczym naszego kraju. A twoja wy[powiedź trąca rasizmem co jest bardziej niebezpieczne a w cale nie czyni cię szlachetnym tylko zarozumialcem.
Tak na marginesie : zbadaj sobie krew na tzw. genotyp i może okazać się ,że jesteś w połowie żydem a w połowie arabem i co w tedy ?
Założe się taż ,że omijasz polskie małe sklepy bo jest o 50 gr drożej i zasuwasz do Inetermarsze ,Castoramy, Kauflantów i innych lidlów i pomagasz wyprowadzać złotówki za granicę. Ty patrioto ty...
~~klucznick napisał(a): Ten jeden przykład doskonale ilustruje, jak w wymiarze materialnym, polskie społeczeństwo wpadło z przysłowiowego deszczu pod rynnę. Oczywiście żaden z obywateli III RP, w kraju czy na emigracji nie postrzega swej sytuacji w ten sposób. Każdy czuje się „obywatelem Zachodu”, czyli „nadczłowiekiem”. Błoga nieświadomość faktu, że w rzeczywistości jest on „wschodnim podczłowiekiem”, w znacznym stopniu ułatwia okupantowi jego działalność. Większość młodego pokolenia to emigranci, a emigracja to proces odczłowieczania. Ten kto traci swój język, kulturę, cywilizację, historię i przynależność społeczną, traci podstawowy atrybut człowieczeństwa – narodowość. Każdy z milionów emigrantów może sam sobie wyliczyć ile za to odczłowieczenie uzyskał materialnego „cymesu”
Emigracja za lepszym, innym , nowym jest tak stara jak ludzkość. Mieszanie się ras i kultur tak samo. Ja sam wyjeżdżałem do pracy w Niemczech czy nawet w Afryce. Pieniądze lądowały w naszym kraju i pomagały w rozwoju gospodarczym naszego kraju. A twoja wy[powiedź trąca rasizmem co jest bardziej niebezpieczne a w cale nie czyni cię szlachetnym tylko zarozumialcem.
Tak na marginesie : zbadaj sobie krew na tzw. genotyp i może okazać się ,że jesteś w połowie żydem a w połowie arabem i co w tedy ?
Założe się taż ,że omijasz polskie małe sklepy bo jest o 50 gr drożej i zasuwasz do Inetermarsze ,Castoramy, Kauflantów i innych lidlów i pomagasz wyprowadzać złotówki za granicę. Ty patrioto ty...
rasistą ?jestem rasista i się tego nie wstydze,a ty nawet podpisać się nie potrafisz,patrioto. :P
~~klucznick napisał(a): Ten jeden przykład doskonale ilustruje, jak w wymiarze materialnym, polskie społeczeństwo wpadło z przysłowiowego deszczu pod rynnę. Oczywiście żaden z obywateli III RP, w kraju czy na emigracji nie postrzega swej sytuacji w ten sposób. Każdy czuje się „obywatelem Zachodu”, czyli „nadczłowiekiem”. Błoga nieświadomość faktu, że w rzeczywistości jest on „wschodnim podczłowiekiem”, w znacznym stopniu ułatwia okupantowi jego działalność. Większość młodego pokolenia to emigranci, a emigracja to proces odczłowieczania. Ten kto traci swój język, kulturę, cywilizację, historię i przynależność społeczną, traci podstawowy atrybut człowieczeństwa – narodowość. Każdy z milionów emigrantów może sam sobie wyliczyć ile za to odczłowieczenie uzyskał materialnego „cymesu”
Emigracja za lepszym, innym , nowym jest tak stara jak ludzkość. Mieszanie się ras i kultur tak samo. Ja sam wyjeżdżałem do pracy w Niemczech czy nawet w Afryce. Pieniądze lądowały w naszym kraju i pomagały w rozwoju gospodarczym naszego kraju. A twoja wy[powiedź trąca rasizmem co jest bardziej niebezpieczne a w cale nie czyni cię szlachetnym tylko zarozumialcem.
Tak na marginesie : zbadaj sobie krew na tzw. genotyp i może okazać się ,że jesteś w połowie żydem a w połowie arabem i co w tedy ?
Założe się taż ,że omijasz polskie małe sklepy bo jest o 50 gr drożej i zasuwasz do Inetermarsze ,Castoramy, Kauflantów i innych lidlów i pomagasz wyprowadzać złotówki za granicę. Ty patrioto ty...
Nie wydaje mi się aby to była jego wypowiedź "pożyczył" z bloga jakiegoś typa, no chyba że to KLUCZNIK prowadzi bloga, wątpię. Wypada napicać że cytujesz taką czy taką osobę.
[img=1494425465_nldsq45.png]
Oddam mało używane skrzydła i aureolę lub zamienię na rogi, kopyta i ogon...a nie, ogon mam
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
