~~Brunatna Lnica napisał(a): Rozpasłe, grube ś...cierwa w sukienkach i atłasach, pouczają innych jak żyć, kiedy sami żyją jak ostatnie k...analie.
Zakłamani, pyszni, bezczelni starcy w złotych szatach nie widzą belki w swoim oku. Na szczęście ludzie poszli po rozum do głowy i zaczęli samodzielnie myśleć. Kościół się kończy, powoli, ale się kończy, a zawdzięcza to przede wszystkim swoim tzw. pasterzom. Odwrotu już nie ma. I to jest dobra informacja.
Mylisz się Kolego . To nie jest dobra informacja. Widzisz ta paskudna rzeczywistość w jakiej przyszło nam żyć ma strukturę piramidalną . Na samej górze piramidy są różne horusy i tłuste świnie żydobanksterki , ale między nami na dole wśród betoniarzy są autentyczne Istoty w Koloratkach , co odczuwają Stwórcę podobnie , jak ja :)
Przy okazji różnorakich dysput o religiach na szacownych łamach Bolca , jakie prowadziłem od lat ... przypomniał mi się Gover , albo Parenti ... powiedział " kto informował by Cię Panna o istnieniu Stwórcy , jeśli nie KK ? "
Argument nie do pokonania . Gdybym był ateistą , jak Przemo , a katolem nie jestem , to pewnie też widział bym tylko " tłuste świnie " żerujące na Państwie Polskim .
Sekularyzacja dajmy na to Francji , napływ muzułmańskich ekstremistów zarobkowych i pożar Notre Dam , to jeszcze nie koniec KK i chwała Stwórcy .
Kościół chrystusowy upadnie dopiero wtedy , kiedy Ludzie przestaną wierzyć w nad inteligencję Stwórcy . Bo prawdziwy Kościół jest nie w budowlach i szatach , a w Sercach i Umysłach Ludzi . Niezależnie od poziomu piramidy na jakim się właśnie znajdujemy :) Niezależnie od funkcji społecznej , jaką piastujemy ( jam obsługa betoniary :) ) ... nie ma nic łatwiejszego , jak oceniać czyjeś zachowanie , gorzej jest wpisać się w poziomą strukturę piramidy i zachować człowieczeństwo :)
I dlatego też współczuję " chudym świniom w koloratkach " mając nadzieję , że dochowają wiary w młodzieńcze przekonania :)
ps. przypomnę , bliżej mi do apostazji niż do KK :)