~~@ napisał(a): Daruj sobie oglądanie auta na odległość ;] Nawet jak ktoś Ci je obejrzy, to nie za darmo. A nawet jak ktoś obejrzy i wyda pozytywną opinie o aucie, pojedziesz, zobaczysz i stwierdzisz, że to jednak nie to. Pieniądze podwójnie wyrzucone w błoto. Ja już dawno darowałem sobie auto w komisach. Większość to trupy w stanie agonalnym.
Nie ma reguły na to, bo kupiłem kiedyś sąsiadowi Mercedesa A CDI w komisie przy wylocie z Chojnowa na Lubin i chłop jeździ do dzisiaj bezproblemowo już chyba z 5 lat, a ja w tamtym roku kupiłem Leona 2.0 TDI od oszusta spod domu w Osetnicy i z autem walczę do dzisiaj i niestety szykuję się do jego pozbycia, bo mam już dość...