~~ napisał(a): Jeszcze PL da się uratować, tylko trzeba ludzi z "orłem w sercu" nie donosicieli do EU.
Każdego zdrajce narodu Polskiego, działającego przeciwko PL pozamykać, lub wywalić z kraju.
Co do Trumpa i wystąpienia Dudy, to pierwszy raz nie musiałem się za swojego prezydenta wstydzić.
Generalnie to się zgadzam , ale Andrzej , to nie moja bajka. Nie podoba mi się obecność Amerykanów w Polsce. Nie podoba mi się przymus szczepień podpisany przez Andrzeja . Nie podoba mi się ustawa 1066 . Nie podoba mi się zaciąganie publicznych długów w eurokołchozie . Nie podoba mi się brak remanentu po POpaprańcach w finansach publicznych wraz z nastaniem dobrej zmiany. I jeszcze kilka rzeczy mi się nie podoba , ale nie będę Was zanudzał. Niemniej jednak o jednym jeszcze trzeba wspomnieć.
Może ktoś mądrzejszy rozświetli mą ciemnotę ? Dlaczego Andrzej jest takim wazeliniarzem , jeśli chodzi o Naród Wybrany ? Czyżby teściu stresował ?
Jabłonowski mawia " najparszywszy dzień pokoju , jest lepszy od dnia zwycięstwa "
Jak to się stało , że Andrzej ględzi coś o bezpieczeństwie energetycznym Trójmorza , a nie widzi wzrastającego napięcia między Ruskimi , a resztą świata zachodniego ?
Andrzej jest takim samym pionkiem na geopolitycznej szachownicy , jak Trump.
Przykre to , ale prawdziwe. Jedna rzecz mnie jeszcze interesuje . Jak myślicie , na ile Mosad zorganizował islamistami rozróbę w Hamburgu ? Bo ciężko uwierzyć , że niemieccy zieloni , antyglobaliści w kominiarkach poszli . Jak protestowali w kwestii ACTA parę lat temu , to nie chowali twarzy.