~~ napisał(a): ta cała gastroskopia gówno wykaże ,
najwyżej niestrawność
masz racje. i najlepiej przemysleć badanie kilka razy - ostatnią szansę i dadzą przed badaniem.
Do autora: wypiszesz kwit, ze bierzesz odpowiedzialność za lekarza, który może cos naruszyć, uszkodzić nawet nieodwracalnie - znam przykład który nie skonczyl sie dobrze a raczej tragicznie... chodzi o naruszenie guza... dalej mowic nie musze... ale znam tez duzo przypadkow gdzie ludzie wychodzili z jakis choró b po leczeniu u gastrologa... jednak ta jedna sytuacja przeważa na ten moment nad pozostala resztą. decydujesz sam. zdrowia życze. idź na gastrologie w stomadencie 200zł plus 100zł wizyta ale no... przynajmniej bedziesz mogl oddychać ;)
ps. i tak dostajesz znieczulenie, nieprzyjemnie jest jak dwunastnice penetruje tym dronem bo wpompowuje tam powietrze i potem chce ono wyjść no ale ciężko łykać ślinę od ślinotoku łapać oodech z tym czymś w calym sobie nooo... badanie do przyjemnych to nie należy, ale uwierz, że u dentysty człowiek dłuzej i bardziej cierpi.
osobiscie na kase chorych bym sie nie zdecydowal na nic innego jak tylko na badnie kału - bo w tym to mamy specjalistów :)
no i jeszcze mamy lekarzy co spią cała noc na dyżurze.
i wykwalifikowanych fukcjonariuszy soru, którzy potrafiliby odeslać do apteki w każdej sytuacji :)
Kocham Polske, jestem patriotą - wstydze się i gardzę wiejską hołotą !!