świetnie napisane :)
jako kolejny piszesz o tym że ''Bóg'' jest jeden a oni -''katole'' :)- nadal brną w swoje pisząc o wielkości ''swojego ''
ktoś tam pisze że ten ''bóg'' rozliczy inaczej jednych i drugich -księdza i ...parafianina

tylko dlaczego gdzieś tam w bliżej nieznanych czasach i okolicznościach ?
tylko dlaczego ksiądz jakoś nie boi się tego ''sądu '' a parafianin ma przed nim drżeć ?

udzielić chrztu dziecku to obowiązek księdza jeśli matka czy ojciec wyraża ku temu chęci ...
a że dziecko nie ma tu nic do powiedzenia to odpowiedni moment by wspomnieć o tym co sam napisałeś o chrzcie Jezusa ...
chrzest ,oczyszczenie z grzechu ,objęcie boską opieką to zwykłe ''ściemnianie '' tak jak wypędzanie w ten sposób jakiegoś ''diabła ''z małego ,nieświadomego tych wszystkich zabiegów człowieka ...

~~ napisał(a): Czy uważasz ,że dwoje młodych ludzi którzy mają małe dziecko i nie mają jeszcze pewności czy chcą spędzić resztę życia razem powinni mieć zakaz ochrzczenia niewinnego dziecka ,a gdyby takie dzieciątko odpukać umarło to przez twoje prawo nie mogło by pójść do nieba???

Ludzie nie mający pewności czy chcą być razem powinni mieć na tyle oleju w głowie, by nie obciążać swoją nieodpowiedzialnością osoby trzecie! Wypadałoby wiedzieć skąd się biorą dzieci!
Jak można krzywdzić dziecko, które ma niezbywalne prawo do życia i bezpieczeństwa?

Sakramenty święte są dla katolików, a katolik to ktoś kto uznaje naukę i zasady Kościoła Katolickiego! Tacy bezmyślni ludzie nie mogą gwarantować wychowania katolickiego(z przyrzeczenia przy chrzcie) , jeśli sami mają takie wartości za nic!
Ksiądz powinien w tym przypadku bezwzględnie odmówić chrztu, albo złamie Kodeks Prawa Kanonicznego!

falco napisał(a):
tylko dlaczego ksiądz jakoś nie boi się tego ''sądu '' a parafianin ma przed nim drżeć ?

Są różni durnie - sukienka przed durnotą nie chroni. Twój stan też się nie poprawi, jeśli ubierzesz czarną sukienkę.

Czy ktoś się boi, czy się nie boi; w czarnej sukience czy bez niej - każdy zapłaci za swoje własne uczynki. I nie będzie litości - miłosierdzie jest tylko dla żywych, po śmierci wyłącznie pozostanie surowa sprawiedliwość!

Rodzice chcą spełnić rytualny obowiązek nałożony na nich przez znajomych i rodzinę i chcą poddać swoje dziecko obrzędowi katolickiemu i już. I pytają który ksiądz tego obrzędu dokona. Taka jest tradycja i oni nie chcą być inni, bo czeka ich ostracyzm i potępienie ze strony rodziny i sąsiadów.
Nie pytają czy ten rytuał jest skuteczny, czy ma cokolwiek wspólnego z wiarą w Boga, albo czy oni jako rodzice powinni żyć zgodnie z tym co nakazał Mesjasz, albo przynajmniej zgodnie z tradycją i religią rzymskiego kościoła.
Chca wskazówki - który ksiądz nie będzie się czepiał i za parę złoty "ochrzci" dziecko. Bo rodzina naciska.

Spora część (ta myśląca) i tak rozumie, że przyjąć chrzest można jedynie po uwierzeniu w Jezusa Chrystusa i odwróceniu się od grzechu. Rozumie, że chrzest niemowlaka nie ma wartości, bo taki człowiek zostawszy buddystą nie może być zbawiony, a przyjąwszy chrzest jest chrześcijaninem - o zgrozo - buddystą.
Większość niestety idzie szeroką drogą, z nie wąską ścieżką. Bo wąska ścieżka prowadzi pod prąd, a większość woli płynąć z prądem nakazów i nacisków grupy. Wolą płynąć z prądem jak śnięte ryby...

~~ napisał(a):

falco napisał(a):
tylko dlaczego ksiądz jakoś nie boi się tego ''sądu '' a parafianin ma przed nim drżeć ?

Są różni durnie - sukienka przed durnotą nie chroni. Twój stan też się nie poprawi, jeśli ubierzesz czarną sukienkę.

Czy ktoś się boi, czy się nie boi; w czarnej sukience czy bez niej - każdy zapłaci za swoje własne uczynki. I nie będzie litości - miłosierdzie jest tylko dla żywych, po śmierci wyłącznie pozostanie surowa sprawiedliwość!

czyja ta ''sprawiedliwość ''?

robal z równą uciechą wpieprzy zarówno katolika jak ateistę ...
no chyba że ...ale czy ogienek w kominku żywiej będzie pląsał paląc jednego czy drugiego ?

jedno jest pewne -śmierć jest ''sprawiedliwa'' bo ona traktuje równo wszystkich ...kosi i koniec a cała reszta to fantastyka ...
:)

Wiara, przykładne zycie!
Nic na skróty!
Zły to Ksiądz, który udziela Sakramentu wbrew prawu, wbrew wymaganiom. Zarówno rodzice dziecka jak też rodzice chrzestni mają zyc po katolicku.
Pytam, po co Chrzest Święty? - jak Ci ludzie lekceważą wymagania Kościoła? Dobrowolnie wybrali taka grzeszna formę życia to czego chcą?
Presja rodziny? Żaden argument!
Spełnia wszystkie warunki to wówczas może Duchowny rozważyć udzielenie Sakramentu,a nie wymagac, straszyć, krytykowac, wywierać presję i obchodzić prawo. Obłuda!!!
Ksiądz a nawet Biskup ktorzy naginaja prawo są wielkim zgorszeniem.
Prawie to samo jest z pochowkami.
Do Kościoła nie chodził, a rodzina domaga się uroczystego katolickiego pogrzebu. Proboszcz odmawia. Inny /za pieniedze a jakże!/ zrobi co rodzina sobie życzy. W tych sprawach nawet Biskup da się "zlamac". Sami Księża nie są konsekwentni. Jeden drugiemu "odwala" taki numer. Czyni to wielkie zamieszanie i zgorszenie wśród wiernych naszego Kościoła. Tak nigdy nie powinno być.
Jeszcze jedna sprawa, to samo dzieje sie gdy ksiadz wymaga spełnienia warunków Bierzmowania czy Pierwszej Komunii.
Ksiądz, który nie wymaga jest lekceważony i bez autorytetu.

Zauważ że to właśnie księża są głównym przyczynkiem tego jak dzisiaj patrzy nie tylko katolik ale ogół społeczeństwa
Jeden udzieli sakramentu bo to posługa a drugi zrobi tu jako usługę i zainkasuje pieniądze
Ja na to patrzę tak ,jednych chroni immunitet a tych sutanna
Oni czują się bezkarni a spora część ludzi bezbronna przed ich zachłannością na władzę i pieniądze

~~Katolik (jeszcze) napisał(a): Zauważ że to właśnie księża są głównym przyczynkiem tego jak dzisiaj patrzy nie tylko katolik ale ogół społeczeństwa
Jeden udzieli sakramentu bo to posługa a drugi zrobi tu jako usługę i zainkasuje pieniądze
Ja na to patrzę tak ,jednych chroni immunitet a tych sutanna
Oni czują się bezkarni a spora część ludzi bezbronna przed ich zachłannością na władzę i pieniądze

Jeszcze? Juz nie.