Uwielbiam wypowiedzi ludzi którzy poprostu gdybają i nieznaną prawdy,szeroko się wypowiadają jak eksperci a tak naprawdę to to są dobrzy tylko w teorii,tak to można na fejsie pisać ,a nie tutaj,trzeba zacząć od tego ,że to ja poinformowałem Pana Kazimierza o tym Citroenie,po drugie rok temu rozmawiałem z byłym właścicielem(nie z tego bloku) bo chciałem go kupić ale już jest to mega utrudnione bo byłemuwłaścicielowi zabrała to firma windykacyjne get-back bodajrze która sama ma problemy formalne... Kiedyś taki samochód się powoli demontowało aż nie było co demontować bo przecież teoretycznie przecież właściciel nie zobaczy tego przecież z okna,także jak ktoś ma braki w citroenie... ... dobrze,że są media które rozdmuchają to i prezent na Święta murowany,pozdrawiam

Francuski samochód, francuskie obyczaje.

Zazdrosini sąsiedzi zawsze jakaś menda się znajdzie

Mister Kazimierz jest niezły. Pisze o wrakach wszystkich tylko nie tych na swoim osiedlu. Na Jezierskiego kilka lat gnije bialy fiat bravo. Na Małachowskiego gnije stara Honda albo podobny japoński grat. Ale tego nikt nie wskazał palcem Januszowi newsów

kto pod kim dołki kopie Ten awansuje.

Moja teoria odnośnie odpowiedzialności właściciela jest jednak słuszna.

z tego co wiem to auto należy do Urzędu Skarbowego ,lub komornika !!

No i jedna z tych instytucji jest za niego odpowiedzialna. Reporterzy, może by poszukać, zapytać? Może jeśli ktoś się zainteresuje, właściciel poczuje się zobowiązany do usunięcia swoich śmieci? Co na to ekolodzy? Za wyrzucony pod śmietnik zderzak można dostać mandat. A tutaj?