Pannazdzieckiem napisał(a):
Sercem Len i szyszynką :)

Bo widzisz Len w tym materialnym świecie, gdzie toczy się nieustanna wojna o dominację jedynym ratunkiem jest wiedza o Stwórcy , jako podstawa egzystencji , płynąca z Serca . A nie wiem , czy wiesz Len , że szyszynka organizmowi jest nie potrzebna , ale jest RADIEM Stwórcy . Z tą drobną różnicą , że radia się słucha , a szyszynka potrafi też nadawać :)

A wiesz ty kto tam w tym eterze jeszcze może puszczać komunikaty? Tak, toczy się wojna i wróg działa na różne sposoby. Na szczęście my dostaliśmy żelazny zestaw rozkazów, opatrzony kryptonimem "Pismo święte". Tam masz wszystko i nie musisz korzystać z niebezpiecznych kanałów.

Dobranoc Panna ;)

Upssss znów mnie pojedziesz za małą literę. No cóż. Czyń kacie swoja powinność. Zasłużyłem :|

~~Ciemnogranatowa Diaskia napisał(a):

~~Morelowy Liliowiec napisał(a): a więc czym według ciebie jest ''bóg''?

Kimś, kto mnie tak bardzo kocha, by umierać za mnie na każdej Mszy. On tam za każdym razem umiera na nowo. Dla mnie tym jest Bóg. Bezgraniczną miłością.
Znasz kogoś, kto oddałby za ciebie życie choć raz?

kto ci to wszystko wmówił ?
skąd to przeświadczenie że ten ''bóg'' cię kocha?
gdzie był ''bóg'' kiedy poprzez wieki całe mordowano ludzi właśnie z jego imieniem na ustach?
gdzie jest dzisiaj ten ''bóg'' który kiedyś ponoć ukarał za grzechy ludzi w Sodomie nie oszczędzając nawet dzieci a dzisiaj widząc swoich urzędników obmacujących nie tylko dziwki ale i nieletnich i nawet palcem nie kiwnie by to ukrócić ?
gdzie jest dzisiaj ten ''bóg'' który nie rzuca gromów na tych modlących się do ''świętych'' figurek czy obrazów?

gościu ...wierzysz to wierz...ale przypomnę ci słowa twojego ''boga''
jesteście na moje podobieństwo...czyli ?...;)
szanujcie bliźniego swego jak siebie samego...

uważasz że ''bóg'' który za ciebie ponoć umiera , umiera tylko za ciebie i tobie podobnym?
JAK MYŚLISZ?...ILE CZASU SPĘDZISZ W WYMYŚLONYM PRZEZ KOŚCIÓŁ DLA WŁASNYCH POTRZEB TZW. CZYŚCCU?
czy ty pójdziesz od razu do ''nieba''?

myślisz że ''raj'' różni się czymś od ''dżannach''?
czym różni się twój ''bóg'' od ''boga'' muzułmanina?
potrafisz jasno odpowiedzieć ? ;)

~~Ciemnogranatowa Diaskia napisał(a): Upssss znów mnie pojedziesz za małą literę. No cóż. Czyń kacie swoja powinność. Zasłużyłem :|

Nie będę się nad Tobą znęcał :) :D

Śpij dobrze Len :)

Przed snem moja modlitwa jest prosta , jak konstrukcja cepa ... żadne tam Ojcze Nasz ...

Stwórco niech wszystkie Istoty we Wszechświecie będą szczęśliwe ...

tylko tyle :)

Dobranoc :)

Komu potrzebna ta pokrętna filozofia ?
Niech ci co wierzą odprawiają swoje obrzędy za swoje pieniądze w2 swoich domach lub miejscach kultu . Niech nie wymuszają na innych aby postępowali według woli kościoła. Od tego jest prawo świeckie.
Wierni wierzą w co chcą , niewierni nie wierzą , nikt nikomu z tego powodu nie robi przykrości.
Czy to aż tak trudne ? Czy to atak na wiarę ?

Religia w salkach katechetycznych , modlitwa w swiątyniach po pracy i wszystko będzie ok.
Nie uzyskałem nawet odpowiedzi na tezę że " Ustawa o ochronie życia poczętego jest barbarzyńska "
[img=1601237750_ncz9awj.jpg]

PanM napisał(a): Religia w salkach katechetycznych

Na dzień dzisiejszy logistycznie nie do zrobienia. Kto niby będzie prowadzał te dzieci do salek katechetycznych? A tak bezpiecznie mają religię w swojej szkole i nie muszą się szwendać po mieście.

logistycznie?...hahaha

a skoro to takie trudne może wystarczy katechizm i czytanie pism ''świętych''...;)

nie...Kościołowi jest potrzebna WŁADZA nad młodymi umysłami...;)
z podobnych powodów Kościół przez wieki bronił ludziom dostępu do wiedzy a grzechem przez jakiś czas były próby nauki czytania czy pisania...

nawet medycyna naturalna stosowana przez zielarki były podstawą do oskarżeń o czary i określeniami jakoby były wiedźmami ...
poczytaj o tym co działo się w tamtych czasach w Danii i Norwegii ...

to czego dzisiaj oczekuje Kościół wprowadzając religię do szkól to nic innego jak chęć wprowadzenia w czyn słów niejakiego Johna Watsona ...
powiedział kiedyś mniej więcej to- dajcie mi dziecko od dowolnych rodziców i dając mi kontrolę nad nim a poprzez umieszczenie go w danym środowisku zrobię z niego kogo będę chciał ...naukowca ,księdza a nawet mordercę ...

na tym polega indoktrynacja lub behawioryzm ...
które określenie wybierasz?

rano poczytam...;)

~~Ciemnogranatowa Diaskia napisał(a):

PanM napisał(a): Religia w salkach katechetycznych

Na dzień dzisiejszy logistycznie nie do zrobienia. Kto niby będzie prowadzał te dzieci do salek katechetycznych? A tak bezpiecznie mają religię w swojej szkole i nie muszą się szwendać po mieście.

Aby dzieci się nie szwendały bez opieki nie należy ich posyłać na religię. Mogą w to miejsce korzystać z rozrywek , sportu , rekreacji lub nauki .
Ci którzy są zdeterminowani aby chodziły na religię dadzą sobie radę.