~~Starozłoty Żeniszek napisał(a):Ktoś napisał: ~~KOmpas napisał(a): Putin ogłosił świąteczne zawieszenie broni, być może to zwiastun trwałego pokoju, więc koniec ochrony dla przybyszy z ua, zaczynajcie się pakować i azymut na kijów ,adie
Brak słów na takie zachowanie. Wstydźcie się Polacy. Oby nasz kraj nie spotkało, to co Ukrainę. Co powiesz wówczas .!!!! Zastosowana autokorekta
~~Myhaylo napisał(a): W Polsce mieszkam większą część życia. Płacę tu podatki, pracuję, wspieram gospodarkę, pomagam innym Ukraińcom i Ukrainkom odnaleźć się w nowym kraju. I dzisiaj słyszę, że Karol Nawrocki — kandydat na prezydenta wspierany przez PiS — chciałby mnie ustawić na końcu kolejki do lekarza.
Z racji pochodzenia.
Czyli co? Moje zdrowie jest mniej warte? Moje podatki warte mniej niż podatki Polaków? Mam siedzieć z tyłu autobusu? Stać w osobnej kolejce? Czekać, aż „prawdziwi Polacy” dostaną wszystko, a dopiero potem ja?
To, co proponuje Nawrocki, to nie tylko populizm. To obrzydliwe, neonazistowskie, ksenofobiczne szczucie ludzi na siebie. Ucierpią z tego powodu przede wszystkim Polacy.
To powrót do najciemniejszych czasów segregacji.
Mówi się o „pierwszeństwie dla Polaków”, ale prawda jest taka, że to nie Polakom ma się polepszyć, tylko mnie — i tysiącom ludzi takich jak ja — ma się pogorszyć. Bo tak jest łatwiej zdobyć kilka punktów sondażowych? Bo łatwiej pokazać palcem winnych niż zreformować system?
Nie chcę żadnych przywilejów. Chcę tylko równego traktowania. Skoro państwo polskie bierze ode mnie składki i podatki, to niech daje mi takie same prawa — zwłaszcza jeśli chodzi o zdrowie i życie. To nie jest „roszczeniowość”. To jest uczciwość.
Panie Nawrocki — to nie Ukraińcy są problemem tej służby zdrowia. Problemem są tacy politycy jak Pan, którzy dzielą ludzi zamiast ich łączyć. Którzy grają ludzkim cierpieniem w kampanii wyborczej. Którzy z empatii i człowieczeństwa uczynili luksus.
Wstyd. Po prostu wstyd
~~Myhaylo napisał(a): W Polsce mieszkam większą część życia. Płacę tu podatki, pracuję, wspieram gospodarkę, pomagam innym Ukraińcom i Ukrainkom odnaleźć się w nowym kraju. I dzisiaj słyszę, że Karol Nawrocki — kandydat na prezydenta wspierany przez PiS — chciałby mnie ustawić na końcu kolejki do lekarza.
Z racji pochodzenia.
Czyli co? Moje zdrowie jest mniej warte? Moje podatki warte mniej niż podatki Polaków? Mam siedzieć z tyłu autobusu? Stać w osobnej kolejce? Czekać, aż „prawdziwi Polacy” dostaną wszystko, a dopiero potem ja?
To, co proponuje Nawrocki, to nie tylko populizm. To obrzydliwe, neonazistowskie, ksenofobiczne szczucie ludzi na siebie. Ucierpią z tego powodu przede wszystkim Polacy.
To powrót do najciemniejszych czasów segregacji.
Mówi się o „pierwszeństwie dla Polaków”, ale prawda jest taka, że to nie Polakom ma się polepszyć, tylko mnie — i tysiącom ludzi takich jak ja — ma się pogorszyć. Bo tak jest łatwiej zdobyć kilka punktów sondażowych? Bo łatwiej pokazać palcem winnych niż zreformować system?
Nie chcę żadnych przywilejów. Chcę tylko równego traktowania. Skoro państwo polskie bierze ode mnie składki i podatki, to niech daje mi takie same prawa — zwłaszcza jeśli chodzi o zdrowie i życie. To nie jest „roszczeniowość”. To jest uczciwość.
Panie Nawrocki — to nie Ukraińcy są problemem tej służby zdrowia. Problemem są tacy politycy jak Pan, którzy dzielą ludzi zamiast ich łączyć. Którzy grają ludzkim cierpieniem w kampanii wyborczej. Którzy z empatii i człowieczeństwa uczynili luksus.
Wstyd. Po prostu wstyd