Przestańcie Państwo ekscytować się jakimiś wynikami egzaminów. Dzieci mają być szczęśliwe i poradzić sobie w życiu, a także zadawać sobie pytania: Czy jestem szczęśliwy? Czego tak naprawdę chcę? - I umieć sobie na te pytania prawdziwie odpowiedzieć.
Przerażeni mamusie i tatusiowie, którzy wychowują dzieci do "wyścigu szczurów", a potem mają depresję i nerwicę, "bo dziecko nie spełnia pokładanych w nim ambicji, aspiracji".
Naprawdę do szczęścia w życiu, wiedzy i umiejętności w głowach nijak się mają jakieś pieprzone średnie egzaminu ósmoklasisty. :-)
Wychowujcie Dzieci do Świadomości, a nie do "wyścigu".

To jeszcze fajnie by było dostarczyć informacje o odsetki dzieci z orzeczeniami/opiniami poradni pp oraz dzieci uchodźczych. Jakim wynik z języka polskiego osiągnie dziecko, które od trzech miesięcy jest w Polsce? A poza tym statystyka... Jak trzymasz nogi w piekarniku a głowę w lodówce to średnio jest co ok ;) Jak dwóch zrobi na egzaminie 85% a jeden tylko 10% to średnia jest 60%. Wystarczy na klasę 3-4 słabych i już wynik będzie kiepski.

Moje dzieci kilka lat temu miały bez napinki wynik 96, 100 i 98 i 100, 100 i 96. Chodziły do publicznej podstawówki w mieście, nie znały słowa korepetycje, miały też 1-2x w tyg. zajęcia artystyczne w MDK/BOK i sportowe, a w łikendy czas na kolegów i wycieczki. Można? Można.

~~Ciemnoniebieska Pęcherznica napisał(a): Przestańcie Państwo ekscytować się jakimiś wynikami egzaminów. Dzieci mają być szczęśliwe i poradzić sobie w życiu, a także zadawać sobie pytania: Czy jestem szczęśliwy? Czego tak naprawdę chcę? - I umieć sobie na te pytania prawdziwie odpowiedzieć.
Przerażeni mamusie i tatusiowie, którzy wychowują dzieci do "wyścigu szczurów", a potem mają depresję i nerwicę, "bo dziecko nie spełnia pokładanych w nim ambicji, aspiracji".
Naprawdę do szczęścia w życiu, wiedzy i umiejętności w głowach nijak się mają jakieś pieprzone średnie egzaminu ósmoklasisty. :-)
Wychowujcie Dzieci do Świadomości, a nie do "wyścigu".

To racja

To wszystko racja ale tabliczkę mnożenia jednak trzeba się nauczyć w domu.

Czy nie macie państwo takich spostrzeżeń, że ten konkret który został zrealizowany w szkołach teraz wzbudza takie kontrowersje, bo te szkoły, które, być może nie podeszły bo nie musiały, do tematu konkr.etu braku zadań domowych, teraz mają dużo wyższe wyniki w nauce dzieci

~~Bura Sałata napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Morski Tojeść napisał(a): Niektórzy nauczyciele, po tych wynikach powinni polecieć na zbity pysk.

Ale to dzieci mają sieczkę w głowach a nie nauczyciele, więc dlaczego nauczyciele mają wylatywać? Może dzieci powinny wylecieć, bo rodzice nie dopilnowali?

Spytać ministry kto na terenie Polski budował obozy,
i wszystko w temacie, i będziecie mieć dobrze wykształcone dzieci????

~~Obłęd napisał(a): Spytać ministry kto na terenie Polski budował obozy,
i wszystko w temacie, i będziecie mieć dobrze wykształcone dzieci????

Przejęzyczenie. Znasz takie wyrażenie, nieuku??