~ napisał(a): Kiedy przyjechałam do Szczytnicy pierwszy raz i zobaczyłam tyle pustych mieszkań - pomyślałam, że to jest to miejsce gdzie chciałabym bym żyć i tak zrobiłam. Jest tu pięknie, choć problemów jest wiele. Nie ma placu zabaw dla dzieci, nie ma przedszkola, na szkołę narzekają dzieci i rodzice, nie ma chodników, auta jeżdżą za szybko a dzieci po ulicy biegają lub jeżdżą rowerami, to przystanek nie w tym miejscu stoi. Drodzy sąsiedzi proszę was pomyślcie o tym osiedlu, jak o własnym domu, gdzie wspólnie możemy coś zrobić. Niestety najpierw musimy zmienić naszą mentalność. Mam wrażenie, że osoby które źle piszą o nas ( o szczytnicy) są zazdrosne. Kobiety będące w ciąży powinne byc dumne z tego ( bo nie każda może zajść w ciąże) a nie obawiać się plotek, dzieci powinny się bawić w bo na tym polega dzieciństwo, a dorośli powinni myśleć o tym jakimi są ludźmi i ile z siebie dają innym - pomagając. Marudzenie i opowiadanie o tym, że tu Kazachstan jest, wydaje się nie potrzebne, ponieważ ci ludzie są tacy sami jak my. Czasami lepsi bo są szczerzy i pomocni. Wstyd mi za tych którzy mówią, że tu sama patologia mieszka, nie zgadzam się z zdaniem takich ludzi. Nikt nikogo nie trzyma tu na siłę. Zawsze można się wyprowadzić najlepiej na osiedle ekskluzywne bo jak sądzę tam nie ma patologii. Głupota. Drodzy internauci ludzie z problemem alkoholowym lub nieporadni życiowo są wszędzie. PAMIĘTAJMY że atmosferę w Szczytnicy tworzymy my jej obywatele i jeżeli będziemy chcieli choć trochę wykazać się inicjatywą to możemy wspólnie stworzyć fajne osiedle. Tylko nie obgadujmy się i nie marudźmy, po prostu bądźmy dla siebie mili .
~Zgadzam się całkowicie z powyższą wypowiedzią . Niestety podłych zawistnych ludzi nigdzie nie brakuje .Sama znam wredną babę ze Szczytnicy która mówiła że : " tu mieszka sama patologia sami rozwodziarze " zachowałam oryginalność jej wypowiedzi . Ciekawa jestem jak ta osoba czuje się teraz gdy jej zięć zwiał do innej i jej córeczka też teraz jest " rozwodziarz"