~Znający sprawe dokładnie niezalogowany 1 września 2013r. o 20:08
Rozpoczyna się nowy rok szkolny i co za tym idzie dojazdy dzieci do szkoły. Szkoda, że tak pużno tu zajrzałam, bo mogę z własnego doświadczenia coś więcej na ten temat opowiedzieć. Oczywiście solą w oku nie byłaby żona Pana dyrektora ze Szk. Podst. w Ławszowej gdyby nie fakt, że w gimbusie szkolnym mimo wolnych miejsc nie pozwolono dojeżdżać 2-3 dzieciom z Przejęsławia do Osiecznicy. A dlaczego? Ponieważ dzieci te należą do Szk. Podst. w Ławszowej. Dziwne lub raczej złośliwe postępowanie ze strony władz. Gimbus jest gminny. Dzieci mieszkają w tej samej gminie. Miejsca są wolne. Dlaczego więc siłą zatrzymywać dzieci w Ławszowej? jeśli rodzice mają swoje powody aby ich dzieci uczęszczały do Szkoły Podst. w Osiecznicy??? Najlepiej utrudniać i pozostawiać niesmak. To tylko męka dla tych maluchów, bo muszą wystawać na przystankach w deszczu i zimnie a rodzice i tak mało zamożni narażeni są na wydatki. Szkoła w Przejęsławiu została zamknięta, bo nie ekonomicznie i do czego dochodzi? cierpią tylko dzieci.! Szkoda, że doczekaliśmy takich czasów, że" władza" uderza komuś do głowy. Panu wójtowi z jednej strony się nie dziwię, że podtrzymuje decyzję Pana dyrektora z Ławszowej, bo stoi między "młotem a kowadłem" W tym roku szkolnym na pewno zainteresują się tym media.
Szanowna Pani, jak sama nazwa wskazuje "gimbus" służy do dowożenia gimnazjalistów do gimnazjum w Osiecznicy. Dziwię się, że Pani chce, aby uczniowie ze szkoły podstawowej (być może Pani dzieci) jeździli jednym autobusem ze starszymi dziećmi. Gimnazjaliści mają inne tematy niż młodsze dzieci.
Rejon zamieszkania decyduje o tym do jakiej szkoły podstawowej uczęszcza dziecko. Uczeń ze szkoły podstawowej powinien mieć jak najbliżej do szkoły! Jeżeli Pani chce posłać dziecko do innej szkoły to Pani powinna zadbać o to, żeby zapewnić mu transport do danej szkoły. Z drugiej strony dziwię się, że mając szkołę podstawową na miejscu wybiera się bardziej liczne klasy w innej szkole podstawowej, gdzie maluchy mają kontakt z gimnazjalistami, co na pewno im nie służy.
~znająca sprawę dokładnie niezalogowany 4 września 2013r. o 15:14
Jestem niemile zaskoczona tłumaczeniem się, że dzieci 10- 11 letnie nie mogą mieć kontaktu z gimnazjalistami. W czasie godzin pracy dzieci w szkole mają ten kontakt na bieżąco i nie wnikajmy w to bardziej niż to jest konieczne. Przejazd dziecka gimbusem z Przejęsławia do Osiecznicy trwa ok 5-7 min i chodzi tu nie o kontakt z gimnazjalistami tylko o dobrą wolę Pana dyrektora. Przecież były wolne miejsca! Chcecie się na siłę utrzymać dzieci w Ławszowej?, dlaczego nikt nie zwróci uwagi z jakiego powodu rodzice chętniej wysyłali by swoje dzieci do Osiecznicy?. Może zainteresował by się Pan co jest przyczyną? Nie chcę tu rozwijać nowego tematu, bo nie o to mi chodziło.Powód przepisania naszego dziecka do Osiecznicy był związany z pracą mamy, która pracowała w Osiecznicy i to było ułatwieniem dla samotnej matki a teraz tylko kłody pod nogi. Żyjemy w bardzo trudnych czasach i jest nam bardzo ciężko. Dlaczego jeszcze utrudniać i komplikować? Jeśli kogoś w oczy kole, że tym właśnie gimbusem dojeżdża żona Pana dyrektora?. Każdy na własną rękę i własny koszt musi dojeżdżać do swojego miejsca pracy. Czy ta Pani płaci za dojazdy tymże gimbusem? czy tak z reguły po prostu wszystko się należy? Wcześniej również nauczyciele korzystali z tej możliwości i tematu nie było. Teraz gdy chodzi o dzieci, ludzie zaczynają się burzyć na widok pani nauczycielki w gimbusie. Myślę, że nie trzeba udowadniać sobie kto tu rządzi tylko być bardziej życzliwym nawet a może przede wszystkim "NA URZĘDZIE" A DOBRA WOLA I ŻYCZLIWOŚĆ BUDUJE DOBRE RELACJE MIĘDZYLUDZKIE. Pozdrawiam
Szkoła czy w Ławszowej czy w Osiecznicy to szkoły tej samej Gminy i dzieci z Przejęsławia tak czy inaczej muszą do tych szkół dojeżdżać właśnie gimbusem. Tak przecież nazywamy autobus, który dowozi dzieci do szkoły.
Dzieci z Przejęsławia mają zapewniony DARMOWY przejazd gimbusem do szkoły w Ławszowej. Nikt ich nie chce siłą zatrzymywać w szkole w Ławszowej. Jeżeli rodzic przepisuje dziecko do innej szkoły to niech martwi się też jak zapewnić mu dojazd. Dzieci z Osiecznicy dojeżdżają do gimnazjum w Bolesławcu i nikt z rodziców nie idzie do pani dyrektor w Osiecznicy, żeby zapewniła im dojazd do Bolesławca, bo nie chcą chodzić do Zespołu Szkół.
Uważam, że lepiej jeżeli autobusem oprócz opiekunki jeździ jeszcze nauczyciel, który zna te dzieci i w czasie jazdy też sprawuje nad nimi opiekę. Opiekun z autobusu może powiedzieć, że nauczyciel także zwraca uwagę na zachowanie dzieci podczas jazdy autobusem. Kierowca jest od bezpiecznego dowiezienia dzieci do szkoły i absolutnie nie musi zwracać uwagę co się dzieje za jego plecami, bo ma patrzeć na drogę! Solą w oku jest to, że oprócz opiekuna czasami pojedzie ktoś z nauczycieli... I dobrze! Dzieci mają lepszą opiekę!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.