~ napisał(a): Łazankowy ma za mało latek aby zrozumieć że w socjalizmie nie ma firm które inwestują za granicami, np. w Chinach czy Indiach. Inwestują bo tam się robi taniej z powodu niskich zarobków. Kiedyś w Polsce lub na całym świecie nikt nie przenosił produkcji do innego kraju bo tam było taniej, nikt nie używał przy tym innej waluty niż narodowa.
Co to za socjalizm który wypuszcza pracodawcę za granicę i jeszcze ten pracodawca musi być państwowy a płaci dolarami? To jest zaprzeczenie logiki socjalizmu.
Taki właśnie brak logiki ma łazankowy.
Kryzys nie jest spowodowany jakimś tam socjalizmem, tylko skutkiem przenoszenia produkcji do krajów z "niewolnikami". Europejczyk nie ma pracy (praca dla wszystkich to założenie komunizmu i socjalizmu a więc łazankowy znów wali w płot) i jest kryzys. Dopłaty to skutek odpływu przedsiębiorców, którzy gdyby byli państwowi nie uciekliby gdzie indziej. Są prywatni to państwo nie może im tego zabronić (socjalizm może).Nie wiem jak prościej to wytłumaczyć ale wiem że do niego to nie przemówi.
Jest socjalizm bo on to wie. My wiemy że jest bezrobotny ale on sobie tego jeszcze nie uświadomił.
Ja ci uświadamiam, idź do roboty bo umrzesz z głodu bo duma Clinta Istłuda (bez czterdziestki czwórki) ci nie pozwala wziąć zasiłku :D

1.Nie masz pojecia o czym piszesz. Niewolnikiem to jest człowiek właśnie w socjaliźmie, bo panstwo mu wszystko narzuca. Na świecie nie ma ani jednego kraju, który stałby się bogaty dzięki socjalizmowi. ANI JEDNEGO. I to ludzie spier@#$% w podskokach z ZSRR do USA a nie na odwrót. A właśnie USA za czasów Reagana było bliskie prawdziwego kapitalizmu. I zapytaj ludzi jak im się żyło wtedy a jak za keynesistów Busha i Obamy. Wtedy może zrozumiesz czym się kapitalizm od socjalistycznego interwencjonizmu.

2 - nie jestem bezrobotny i na całe szczęście pracuję w sektorze prywatnym. Dzięki temu mogę napisać, że nikt mnie nie utrzymuje i że nie jestem niedorajdą błagającą państwowego molocha o pomoc.