parenti napisał(a): Dobra muzyka, dobra atmosfera - pozbawiona wysokich aspiracji zaduchu prowincjalnosci , ktorym przepelniona jest Piwnica.

:)

szaryman napisał(a): Całkiem udana impreza !

Luzik, dobra muzyka, piwo i... właściwa atmosfera !

Czyli, jakieś życie jeszcze jest w tym mieście !

może bolesławieccy metalowcy by się zebrali czy zgadali i coś podobnie cyklicznego zorganizowali ! troszkę to miast by ożyło

~ola napisał(a): Witam....dopiero doszłam do siebie po imprezce w Innej Bajce! było cuuuudnie! brawka dla organizatorów!! mi jedzonko smakowało, atmosfera na 6!
piszecie, że nie wpuszczali....buuuuuu, ale my poszliśmy na godzinny spacerek i ok 21 na luzie już można było wchodzić! wiecie, taaaka impra bez biletów to nie lada gratka:)
więc wiadomo....że ludzi na ful! moim zdaniem było z 200 osób, więc nie dziwmy się, że z godzinke nie wpuszczali! no i dla mnie raj na ziemi! PIWKO LANE PO 5zeta! to rewelka! czeskie! poprostu było warto czekać godzinke.....na wejście! czekam na powtórke!
a Wy jak się bawiliście???

ludzi którzy stali przed wejsciem krótko po 20 nie było wcale tak dużo, więc można było ich wpuścić, bo wiadomo, że nigdy nie jest tak, że wszyscy siedzą i nie wychodzą z sali :| dla mnie to duży minus

To, że było full ludzi i nie można się było jak wcisnąć, świadczy o tym, że w bolcu nie ma gdzie na weekend pójść i przy browarze posłuchać muzyki na żywo. Kiedyś był Pegaz i coś się działo. Jest jeszcze piwnica paryska, ale nie każdemu ona pasuje.

parenti napisał(a): Dobra muzyka, dobra atmosfera - pozbawiona wysokich aspiracji zaduchu prowincjalnosci , ktorym przepelniona jest Piwnica.

Tam nad Bobrem to dopiero czuc prowincje... ;) PP to raczej blisko centrum jest

~Irytks napisał(a): nad Bobrem (...) PP (...)

Mi to tam blues wszędzie smakuje :D

Namaskar napisał(a): Mi to tam wszędzie smakuje :D

A Ty, to tylko o jedzeniu :| :D :D

:D