~ napisał(a): zula999 napisał(a): Pracuje w sklepie i wiem jak to jest,kolejka a ja z klientem porozumiewam sie na migi co chce kupic i ile bo sznowny klient rozmawia sobie przez telefon
Teraz będziemy sie litować nad ekspedientkami, a mi ktoś składa rano życzenia jak przychodze do fabryki zapieprzać, ktoś jest miły, ktoś rzuca prace którą wykonuje żeby ze mną porozmawiać? Nie. Myślisz że kierownik jest dla mnie miły? Nie, jak i również dla większej części zakładu. Więc daj sobie spokój z obwinianiem ludzi bo jestes dla nich obca i nie mają ochoty z Tobą gadać. Proste. Nie podoba sie? Zmień prace, zmień kino, zmień polske biedna pokrzywdzona przez złych ludzi sprzedawczynio.
Ktoś tu się zagalopował!!Wiem jak jest na produkcji,bo pracowałam w firmie Bader,wiecej chyba pisać nie muszę :> Nie oczekuje od klienta życzeń na święta,ale odrobiny kultury,tak jak on ode mnie.Nie liczę też na to że klient przyjdzie do mnie na jakieś pogaduchy,ale nigdy sprzedawcy nie zrozumie ten co nigdy w handlu nie pracował :> Wszędzie wymagane jest minimum kultury osobistej ale nie każdy jak widze wie co to jest
Dopisane 23.01.2013r. o godz. 09:44:
E napisał(a): ~ napisał(a): ...a mi ktoś składa rano życzenia jak przychodze do fabryki zapieprzać[...] Myślisz że kierownik jest dla mnie miły?
A szkoda:(
Dzień zacząłby się zupełnie inaczej, gdyby ktoś się do Ciebie uśmiechnął i życzył Ci miłego dnia.
Nie ma takich? To ja to zrobię.
Życzę Ci miłego dnia i życzliwych ludzi wokół Ciebie:)
Właśnie,chodzi o zwykłą życzliwość :) I odrobina kultury sama przyjdzie:)