~lolo napisał(a): Calahan (czy może ojcze, księże lub podobnie) na takie "nawrócenia" to możesz nabierać naiwnych nastolatków klub babcie z kółka różańcowego.Jesli ktos doswiadczyl nawrocenia, wie ze takie nawrocenia sa. Dla Boga nie ma rzeczy niemozliwych :). Piotr podczas spotkania opowiadal historie swojego zycia i kto chcial, mogl z nim osobiscie porozmawiac. Nawrocenia potrzebuja nie tylko gangsterzy - kazdy czlowiek potrzebuje pojednania z Bogiem poprzez Pana Jezusa Chrystusa i dzieki Bogu wiele osob chcialo sie modlic w czasie spotkania o powierzenie swojego zycia Chrystusowi.