słowem żenada, niemamy się czym pochwalić chwalmy się czymkolwiek, niech bolesławiec wie, że coś robimy a nie tylko mandaty i przyjazdy po godzinie na wezwanie. Moim zdaniem to czystej klasy bohaterstwo, normalnie order narodów zjednoczonych dla tego Pana.

~ napisał(a):

~magda napisał(a): Chyba kazdy zareagowalby na dziwne odglosy dochodzace od sasiadow :/

Mylisz się. Wielu słyszy np. hałas świadczący o domowej awanturze , niejednokrotnie z rękoczynami - i nie reaguje. Bo to nie ich sprawa, więc po co się mieszać.

a własnie ze nie za bardzo. ludzie kochaja zadymy,jak cos sie dzieje,jest afera....kochaja donosy i dzwonienie gdzie tylko sie da...
jedna sprawa...
tytuł powinien nie brzmiec jak ten u góry tylko...
,,W końcu do czegoś sie przydał''

To nie jst tak, że ludzie są nieczuli na krzywde ludzką, ale nie dzwonią na policję dlatego, że policja ich karze mandatami i procesami w sądzie za to, że zadzwonili i wezwali ich na pomoc, aby nie doszło do tragedii.

I to jest podsumowanie.

To nie jest podsumowanie tylko narzekanie pewnej pani co jej dym trucizną jest :]

Głupie bicie piany i równie głupie dywagacje, jakże częste w komentarzach.

Facet wiedział, że po sąsiedzku mieszka starsza pani, i jeśli usłyszał dochodzące stamtąd jęki bólu (każdy facet hetero odróżni je od innych kobiecych jęków - to tak nawiasem pisząc w odniesieniu do pierwszego postu), zwyczajnie odruchowo zareagował.

I raczej nieważne, czy był to policjant, czy ktokolwiek inny.
Ważne, że nie bał się zadziałać, by komuś pomóc.