Hej Pannzdzieckiem,trudne dzieciństwo miałaś,że takie rzeczy wypisujesz..?

Szkoda, że próba wskazania przyczyn tej tragedii, stała się wyznacznikiem umysłowej tandety...

~żal napisał(a): Szkoda, że próba wskazania przyczyn tej tragedii, stała się wyznacznikiem umysłowej tandety...

Przepraszam , nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Według mojej wiedzy Umysł jest jedynie dwudziestoczterotaktowym młotkiem. O jakiej tandecie mówisz ?

Pannazdzieckiem napisał(a):

~żal napisał(a): Szkoda, że próba wskazania przyczyn tej tragedii, stała się wyznacznikiem umysłowej tandety...

Przepraszam , nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Według mojej wiedzy Umysł jest jedynie dwudziestoczterotaktowym młotkiem. O jakiej tandecie mówisz ?

Zamach, morderstwo, trotyl, rozpylona mgła itp. Do tego antek-policmajster... Mało ?? :>

Pannazdzieckiem napisał(a):

~ napisał(a): Dyżurny komentator zasr..y. Za robotę weź się nierobie!

:D Jeszcze więcej żółci głąbie , z całą pewnością poprawi Ci samopoczucie. A teraz weź na wstrzymanie , bo Ci żyłka pójdzie i będziesz , jak roślinka. Miłego popołudnia Ci życzę :) Ja myślę , że to morderstwo , Ty twierdzisz - katastrofa. Ktokolwiek ma rację, prawda jest tylko jedna. Polityczna opozycja zginęła w ... katastrofie/morderstwie smoleńskim. To fakt, a fakty są najbardziej upierdliwym dowodem pod Słońcem , jak Bułchakow mawiał. Czółko , koniec dyskusji . :)

Dyżurny podjudzaczu. Fakty mówią ,że ty masz nieźle nas.ane we łbie!

Zapytać chcę Was wszystkich, jako zapytuję "moich wszystkich"....:
czy jest na świecie w obecnych naszych czasach jakiś Prezydent-Jakiegoś-Kraju, który jeździ po lokalnych-około-imperialnych-pod-dominiach nielubianego sobie Państwa-Dominatora, który jeździ nie tylko po ostrzeliwanej stolicy tego byłego-pod-państwa, ale jeszcze zwiedza limuzyną linię nadgraniczno-frontową wraz z prezydentem owego byłego-pod-państwa... ???
Czy jest na świecie jakiś (inny/poważny) Prezydent, który na publicznych wiecach quasi-wojennych podczas swej walecznej wyprawy do tego pod-państwa wymachuje pięściami i wyzywa/obraża władców dominium???
Hugo Chaves (były prezydent Wenezueli) który publicznie, w mediach i na spotkaniach politycznych otwarcie krytykował USA, nie jeździł z Fidelem Castro pod bazę Guantanamo aby tam protestować, ani nie latał na Florydę na rocznicę-jakiegoś-latynoskiego-święta...
Czy takie polsko-gruzińskie eskapady (podobno zakrapiane gruzińskim wspaniałym winkiem) to jest mądra polityka, odziana w szaty dostojeństwa i powagi Reprezentanta całego Narodu Polskiego, czy raczej takie eskapady to ślepa pogoń za chwilową mega-popularnością i uwielbieniem tłumu (tłumu tego żywego na placu w Tibilisi i tłumu tego przed TV-world)... ???

Czy jeśli ktoś publicznie i na oczach całej "OKOLICY" opluwa i potępia rozpustę i alfonsa to czy powinien później udawać się na jego "zamkniętą" posesję w celach dowolnie sobie i innym interpretowanych???
Jakąż trzeba mieć pewność siebie, aby udać się tam bez jakiegoś zaproszenia, ot tak, tylnymi drzwiami, niby jak do swojej letniej daczy, za cichym uśmieszkiem i pozwoleniem właścicieli tego terytorium, którym nasz Dzielny-Prezio zaszedł na oczach całego świata za skórę...
Jakąż trzeba mieć potrzebę egzystowania "polityczno-medialnego" aby jakaś Historycznie-Ważna-Uroczystość przyćmiła Zdrowy-Rozsądek-i -Instynkt-Samozachowawczy-Naczelnego-Reprezentanta-i-Polityka-RP??? Czy to kolejny Konrad Wallenrod? Im bardziej romantycznie ginie, tym większe uwielbienie zyskuje? Czy Polska doczeka polityków myślących Racją Stanu? Póki co mamy w RP teatr polityczny myślących racją ambicji partyjno-osobistych, albo ambicji materialnych...

Nie wnikam w kwestię zamachu/wypadku.
Zapytuję o rzecz pierwotną do tego, co się wydarzyło...
Zapytuję o postawę ś.p. Prezydenta zarówno w Gruzji, jak i o postawę późniejszą względem Rosji: Jeśli się komuś pluje publicznie "na buty", (o ile poważnemu Prezydentowi poważnego Kraju wypada w ogóle tak czynić), to nie wypada potem jechać do niego "na wycieczkę" pod jakimkolwiek pretekstem. To zawsze może skończyć się kontr-odpluciem z nie wpuszczeniem, albo z awanturą "wewnątrz", albo wyprawą bez powrotu...

Zaznaczam, że nie oceniam samej katastrofy w kategoriach zamach/wypadek - to temat/pożywka medialno-polityczna. Patrzę na to wydarzenie, jako człowiek o jakimś tam poziomie świadomości i odpowiedzialności za siebie. Jeśli mam taką odpowiedzialność jako szary obywatel, to oczekiwałbym tożsamej, lub dużo większej odpowiedzialności za czyny i słowa od osób na stanowiskach - z Prezydentem na czele. Andrzej Lepper kochał akcje w tłumie i z tłumem, bycie "na fali", ale dlaczego nasz Prezydent brał od niego przykład???

Mali ludzie tak mają. Ci co im przyklaskują to podobne duchy....

Szkoda jaką wyrządzili Kaczyńscy dla kraju na przestrzeni czasu , czasu który nam ukradli kosztem postępu a wałkowaniem tragedii bez końca ,powinna być osądzona i dwa kurduple wymazane raz na zawsze z życia codziennego Polaków. Tępota i geriatria niestety dalej ma miejsce w naszej ojczyżnie.

Cytować nie będę bo po co...? A myślę w tej kwestii jak "jeden"
...Tak było! I tyle ...proponuję by każdy został przy swoim zdaniu ..bo inaczej nawet nazbieranego "piwa" nie ruszę... :D