jeden napisał(a):
Jeśli nasza codzienność ma być ciągle przetykana wspominkami i wypominkami z czasów, gdy cały świat oszalał, i jeśli mamy wszyscy na wzajem się kłócić ponieważ czekamy, a słowa przeprosin nie padają z ust tych i tych, albo chociaż słowa potępienia, których żądamy, to ... walczmy i dopominajmy się dalej... niech płonie ogień pamiętliwej 'nawiści'... to budujące i bardzo polskie jest przecież.
Generalnie i paradoksalnie to zachowanie deputowanych z Ukrainy dowodzi temu, że mijasz się z prawdą :D nie tylko my dostrzegamy delikatnie mówiąc dysonans historyczny. Nie tylko my domagamy się prawdy. I choćbyś nie wiadomo, jak mydlił innym oczy, ludzie prawdę dostrzegają. Więc daj spokój swoim wywodom i nawiści. I prosta rada jeżeli Cię rozmowy o prawdzie dotykają to po co zabierasz głos? Wszelkie dyskusje na podobne tematy traktować należy jako oczyszczające, oraz zbliżające nasze narody. :) "Pamiętliwa nawiść" jest raczej i była wcześniej u banderowców.
"źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz" ? :D