I JAK MOŻNA BYŁO ZATWIERDZIĆ BŁĘDNE SPRAWOZDANIE FINANSOWE (może ktoś kasę wyprowadza?)< --to jest pytanie nie stwierdzenie !! !!

ZAPRASZAM WSZYSTKICH KTÓRZY LUBIĄ TEATR (TRAGI-KOMEDIĘ) I CHCĄ BRAĆ W NIM UDZIAŁ NA NASTĘPNE ZEBRANIE :)

~ napisał(a): Chwała Bogu ,że my się odłączyliśmy i utworzyliśmy wspólnotę.

a jak to zrobiliście?

~Ludzie - czas na zmiany napisał(a): Proszę Państwa, czas dokonać zmiany w Spółdzielni - zmiany pokoleniowej bo ci sami ludzie siedzą tu dziesiątek lat a efekty są widoczne: np.zapleśniałe elewacje budynków mimo wydania milionów złotych na ocieplenia, niedocieplone budynki na osiedlach Staszica i 40-lecia PRL, niepomalowane klatki schodowe, poniszczone chodniki, przerost administracji w stosunku do liczby pracowników fizycznych, itd. Można bu tu wymieniać bardzo długo ale po co? Czas na zmianę!

Z tymi zmianami chodziło o zarządzenie dodatkowej pozycji w czynszu na malowanie klatek, budowę chodników, ocieplenie budynków?
Może to mało odkrywcze, ale każdy remont wymaga finansowania.
Jak chciałeś podwyższyć czynsz, trzeba było wcześniej zgłosić wniosek do porządku obrad i ludzie na zebraniu by przegłosowali!

Czas na zmiany i pora zorientować się, że nie ma darmowych obiadów!
Zrobi się tylko to, na co wcześniej zrobicie ściepę.
We wspólnotach jest tak samo, tylko w małej wspólnocie są wyższe koszty administrowania, bo rozkładają się na mniej osób!
2+2=4 inaczej nie będzie!

Mimo płacenia funduszu remontowego, budynek, w którym mieszkam, od 10 lat nie doświadczył żadnego remontu. 10 lat temu było ocieplanie i wymiana okien, na które i tak zbierano kasę w odrębnym od remontowego funduszu termomodernizacyjnym. Nie wiem, co z tą kasą się dzieje.

Ciesz się, że nie mieszkasz pod mostem. A resztą się nie interesuj.

~Ciesz się, że nie mieszkasz pod mostem napisał(a): Ciesz się, że nie mieszkasz pod mostem. A resztą się nie interesuj.

a pod mostem to niby za darmo ? Przyjdzie pies ze strazy i kaze zapłacic za leżakowanie na swiezym powietrzu .

skorn napisał(a): Mimo płacenia funduszu remontowego, budynek, w którym mieszkam, od 10 lat nie doświadczył żadnego remontu. 10 lat temu było ocieplanie i wymiana okien, na które i tak zbierano kasę w odrębnym od remontowego funduszu termomodernizacyjnym. Nie wiem, co z tą kasą się dzieje.

To czemu nie chodzisz na zebrania, albo nie zapytasz w spółdzielni?
Sądzisz, że jak uzbieracie 3000 w roku, to zrobisz z tego jakiś remont?
Jak myślisz, ile będzie kosztował remont dachu twojej chałupki?

A po co tam chodzić jak tam same leśne dziadki przychodzą?