"Opresyjność Rosji, wojna na Ukrainie i destabilizacja Wschodu to groteskowo wysokie ceny za upodobania jednego człowieka. Jeśli Ukraina stanie się Noworosją, Europa stanie się Eurazją, a Wschód upadnie, to nie z powodu fizycznej siły Rosji, ale z powodu naszej umysłowej słabości" -
jesli juz wstawiasz jakis cytat to przeczytaj go najpierw sam i zastanow czy oplaca sie cytowac glupoty bo ja wszystkiego nie trawie.
o jakie ceny chodzi, czy to sa ceny jablek, jesli tak to w cytacie jest blad. kowalskiemu zwisaja ceny, kowaliski kupuje to co mu potrzebne do przezycia i czy chce czy nie chce jest zmuszony placic kazda cene jaka narzucaja concerny.
"upodobania jednego człowieka" no nie jednego bo dwoch ja go popieram.
tylko, ze on zadnych cen nam nie podnosi i nie ma zamiaru, ceny podnosza spekulanci, banki, akcjonerzy itp. zlodzieje.
"Wschód upadnie, to nie z powodu fizycznej siły Rosji, ale z powodu naszej umysłowej słabości" - "
wykresl mnie z tego cytatu bo moja umyslowa slabosc tam sie nie miesci. wypraszam sobie umieszczanie mnie w gloopim cytacie.
Ot towarzysze separetysty.Dlatego was nie ma.Boże ile wy możecie znieść.Ile wam można wcisnąć kitu.Iz wami klika naszych emerytów z bolca.Udowodnią cytatami z Rasyji 24 wszystko.
" ( ... ) Jeśli więc Putin ma się czego obawiać, to nie społeczeństwa obywatelskiego, ani kompletnie zmarginalizowanej opozycji politycznej. Zdaniem Konstantina Riemczukowa naczelnego redaktora "Niezawisimej Gaziety", zagrożenie dla Putina stanowi umowna Noworosja, czyli socjalny elektorat, który podobnie jak homosovieticus, głosuje zawsze zgodnie z oczekiwaniami Kremla, w zamian za regularne pensje i emerytury.
To właśnie Noworosja, odziedziczona po ZSRR i pielęgnowana przez Putina stawia obecnie twardy warunek dalszego poparcia, czyli kontynuację ukraińskich igrzysk. Bo te z braku realnej konkurencji politycznej, cieszą się ogromnym powodzeniem, na wzór telewizyjnych seriali. Jeśli zatem Putin nie będzie dostatecznie twardy wobec faszystów z Kijowa, Noworosja będzie niezadowolona. "
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Rosyjska-opozycja-w-rozsypce-Jedynym-zagrozeniem-dla-Putina-jest-jego-wierny-elektorat,wid,16862246,wiadomosc.html
"Lech Wałęsa przyznał, że w razie rosyjskiego ataku na Polskę byłby "pierwszym", który ruszyłby na wojnę w obronie ojczyzny. - Pójdę z Noblem na piersiach walczyć z Polskę, bylebym otrzymał dobrą broń - mówił Wałęsa w "Faktach po Faktach". Były prezydent ocenił, że Polska powinna wydzierżawić od NATO broń nuklearną."
~majętny Stef niezalogowany 5 września 2014r. o 22:52
~ napisał(a): "Lech Wałęsa przyznał, że w razie rosyjskiego ataku na Polskę byłby "pierwszym", który ruszyłby na wojnę w obronie ojczyzny. - Pójdę z Noblem na piersiach walczyć z Polskę, bylebym otrzymał dobrą broń - mówił Wałęsa w "Faktach po Faktach". Były prezydent ocenił, że Polska powinna wydzierżawić od NATO broń nuklearną."
Podejrzewam że pójdzie, ale w ostatnim rzędzie. Wycofa się na Florydę aby się przegrupować, przegrupować z synalkami co mają pomroczność jasną.
Inny syn dojedzie później, motórem.
A jak NATO nie będzie chciało broni wydzierżawić to na pewno nie będzie to wina NATO ale Putina.
