tą fotkę z 3 reklamami i gwiazdą zatytułowałbym '' LOBBY ŻYDOWSKIE ''

Nie możecie pisać o prywatnych przedsiębiorstwach źle bo to jest karalne.
Jeżeli bierzecie pieniądze od firm za "artykuł sponsorowany" za reklamę to czym jest taki artykuł jak nie antyreklamą?
Sam potwierdzasz że mamy dziki kraj - urzędasy w Krakowie nakazali zmianę wyglądu firmom prywatnym, chociaż prawo nie powinno działać wstecz, bo kiedyś im pozwolili.
Jeżeli chcieliby zmian to miasto powinno zrobić to na własny koszt.
Ale w Polsce urzędas może ci odmalować firmę po swojemu i ma ci się spodobać.

Baner jest prywatną własnością i nie można nikomu nakazać go zmieniać.
Można wprowadzić prawo które nie działa wstecz i można nakazać taką rzecz nowej firmie która chce postawić sobie baner lub coś namalować.

Zresztą czy znacie pojęcie "umowa"?
Umowy się nie zmienia według własnego widzi mi się.

~majętny Stef napisał(a):

jegomosc napisał(a):
Ale zdaniem gminy jest dbanie o to, żeby w gminie było ładnie

Zadaniem urzędasów jest to ,aby się nie wtrącać w prywatne sprawy i prywatne firmy. Tak jest na zachodzie.
To prawda, urzędas może poprosić prywaciarza aby zrobił porządek ale ten robić tego NIE MUSI. Tak jest w cywilizacji.

A jak jest na zad**iu europejskim? Urzędas może rozkazywać prywaciarzowi i wlepiać mu mandaty "za wygląd".
Media mogą sobie bezkarnie jeździć po prywatnym człowieku i jego firmie.
Sądy, urzędasy i media żyją w zgodzie a prywatna osoba jest chłopcem do bicia i skubania.

Na zachodzie za taki artykuł podaliby was do sądu za szkalowanie firmy.
Ale wiecie że tak nie będzie to robicie co wam się podoba :)


I nie podpierajcie się zachodem, no chyba że byłym NRD, bo chyba NRD się podpieracie ;)

Nie dalej jak kilka tygodni temu byłem w UK, widziałem też jak wyglądają podobne do Nowogrodźca wielkością miasteczka m.in. w Niemczech, Austrii czy Holandii. Tam nie ma olbrzymich, kolorowych, krzykliwych banerów reklamujących co popadnie. W każdym razie nie rzucają się one w oczy. Można? Można. Pytałam miejscowych jak to się dzieje. Ano takie jest prawo.

Ano, takie jest prawo. Od kilkudziesięciu lat takie mają porządne prawo i mają czysto.
A wy chcecie łamać umowy i wpędzać w koszta firmy prywatne.
Pozwoliliście kiedyś to sobie teraz żyjcie w brudzie.
To jest tylko i wyłącznie wina urzędasów że mamy odrapane banery, bo kto na to pozwolił?

~majętny Stef napisał(a): Baner jest prywatną własnością i nie można nikomu nakazać go zmieniać.
Można wprowadzić prawo które nie działa wstecz i można nakazać taką rzecz nowej firmie która chce postawić sobie baner lub coś namalować.

Czekaj - my nikomu nie nakazujemy, zeby cokolwiek zmienial.
Ale wolno nam krytykowac i napisac, ze szpeci. To decyzja wlasciela banera/reklamy czy zareaguje.
Mamy udawac, ze cos co szpeci jest piekne?


Dopisane 30.07.2014r. o godz. 11:39:

~majętny Stef napisał(a): To jest tylko i wyłącznie wina urzędasów że mamy odrapane banery, bo kto na to pozwolił?

Niezupelnie - nikt zapewne nie zgadzam sie na wieszanie odrapanego banera. Gdy go wieszali to pewnie wygladal dobrze. Czas zrobil swoje. Moze warto pomyslec, zeby go odswiezyc.

Poczytajcie jakie są regulacje prawne w kwestiach estetycznych. W prawie miejscowym można cuda zakazać, ale jak nie ma sankcji, to przepisy są martwe. Ponadto Kraków podobnie jak ostatnio Wrocław ogłosił strefę centrum parkiem kulturowym, a to już są konkrety i konkretne sankcje, tylko że utworzenie parku kulturowego to prawna batalia na którą mogą sobie pozwolić tylko najwięksi, bo najdrobniejsza ingerencja w swobodę działalności naraża budżet na konsekwencje finansowe. Kraków stać na armię prawników, Nowogrodziec, czy Bolesławiec... niekoniecznie. Z kolei za robienie w centrum odpowiada kodeks cywilny. Znajdźcie mi w polskim prawie wzmiankę o tym jak ukarać kogoś, kto powiesił "brzydką" waszym zdaniem reklamę? Brakuje stosownych regulacji prawnych i żadna władza na szczeblu lokalnym nie jest temu winna. To raczej efekt działalności grupy pieniaczy i nierobów z wiejskiej. Inną kwestią jest to, że zachód przez lata kształcił w sobie inną estetykę, która nie jest w każdym aspekcie prawnie regulowana. Lata ograniczeń i walki z różnymi reżimami wykształciły w naszym kraju zamiłowanie do kiczu i syfu, byleby zysk z tego był osiągalny. Bo jak zmusisz gościa do zdjęcia szpetnej reklamy, jeżeli on za to ciągnie kasę od reklamującego się?

ach i byłbym zapomniał dodać że prawo lokalne nie może wprowadzać sankcji finansowych jeśli nie są one uregulowane prawem powszechnie obowiązującym, tzn. Wójt/Burmistrz/Prezydent nie może ustalać sobie wielkości mandatów wlepianych przez straż miejską i policję ponad to co już jest w prawie (chyba że widełki mu na to pozwalają), nie może także dodawać za co mandaty będą wlepiane ponad to na co mu pozwalają stosowne regulacje prawa powszechnie obowiązujące w całym kraju.

~ napisał(a): Znajdźcie mi w polskim prawie wzmiankę o tym jak ukarać kogoś, kto powiesił "brzydką" waszym zdaniem reklamę? Brakuje stosownych regulacji prawnych i żadna władza na szczeblu lokalnym nie jest temu winna.

Moim zdaniem upublicznienie w mediach sprawy szpecących reklam, może odbić się na firmach, do których te reklamy należą.
Jeżeli reklamy firm są w takim stanie, to potencjalny klient tych firm może mieć wątpliwości, co do ich rzetelności, skoro nie potrafią zadbać o reklamę swojej firmy.
Wszak reklama dźwignią handlu :)