Witam. :-) Otrzymałem ostatnio pismo z Gdańskiej kancelarii Lex Superior. Pisano w sprawie rzekomo popełnionego przestępstwa łamania praw autorskich, udostępniania jakiegoś audiowizualnego pliku. Dostaliście też coś takiego? ;> Straszą tam karą pieniężną, jeśli nie wpłaci się 750zł w ciągu 7 dni. Kwota ta miała być polubownym rozwiązaniem sprawy, takim umownym odszkodowaniem. Nie będę rozpisywać się szczegółowo, bo jeśli ktoś to dostał to wie, co tam jest napisane.
A jeśli ktoś jeszcze to otrzymał to co zrobiliście? Wpłaciliście dla świętego spokoju czy może zignorowaliście podejrzane wezwanie do zapłaty? :]
Chodzi o to, że nie pamiętam, co robiłem w styczniu zeszłego roku na komputerze, niemniej jednak z mojego wi-fi korzystają także znajomi. Możliwe, że któryś z nich coś tam pobrał, nawet o tym nie wiedząc? Pojęcia nie mam, rozważałem każdą możliwość. Potem wpisałem w google "Lex Superior" i okazało się, że nie jestem jedyny, aż zacząłem zastanawiać się, czy to nie jest przypadkiem oszustwo takie jak z wezwaniami do zapłaty z Taurona. Nie wiem, nie chciałbym płacić dla świętego spokoju, bo to też mija się z celem.
Zgadzam sie z powyższym. Sprawa mnie osobiście nie dotyczy, ale jakieś 3 może 4 lata temu dostałam wezwania do zapłaty z podpisaniem umowy ugody za rzekome rozpowszechnianie utworów muzycznych. Byłam wówczas przekonana że takiej czynności się nie dopuściłam. Sprawa wtedy była bardzo głośna bo wezwania dostało tysiące Polaków. Miałam kontakt wówczas z nimi cześć z nich zdecydowała się zapłacić cześć nie. Ja tak jak ta druga cześć nie zapłaciłam ponieważ stwierdziłam że nie będę płacić za coś czego nie zrobiłam ( jak to zrobię raz to mogę potem płacić drugi, trzeci). Skontaktowałam się dodatkowo z prawnikiem, który również odradził mi płacić. Po pierwsze nr IP nie jest przypisany do konkretnej osoby. To ze podpisywałeś umowę z usługodawcą i miałeś nadany jakiś nr IP nie oznacza że to ty dokonałeś danej czynności. Więc stwierdziłam że to oszuści którzy chcą zarobić. Po jakiś 8 miesiącach dostałam wezwanie na przesłuchanie, pan policjant powiedział wówczas że trudno będzie udowodnić tej firmie ze w tym dniu o tej godzinie to ja siedziałam przed komputerem i dokonałam rozpowszechniania pliku (tym bardziej ze byłam pewna że tego nie zrobiłam). Sprawa została po jakim czasie umorzona. Ja zaoszczędziłam 700zł a nie którzy po presją i strachem zapłacili i stracili pieniądze.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.