TOisjenka napisał(a):
Oooch Karol...coś Ci rośnie...to nos
TOisjenka napisał(a):~Rosiołek napisał(a): oj tam, oj tamDobrze że nie pokryto jak to bywa też u rogaczy...z dwojga złego lepiej tą stroną :| :D :* Dopisane 03.01.2016r. o godz. 18:46:
nakryto mnie :)~Koral napisał(a):TOisjenka napisał(a): Temacik rogaczy i kopytek się rozprzestrzenia
Tośka, jak tak możesz, zawsze byłem za Tobą. ;)
Oooch Karol...coś Ci rośnie...to nos
~Koral napisał(a):Dzięcioł?hmmmy jeden ptakTOisjenka napisał(a):
Oooch Karol...coś Ci rośnie...to nos
To co, teraz mam nosem "naparzać" ??
Niedobra jesteś ;)
~Koral napisał(a):sadwaters napisał(a):
Przykro mi, "nie ze mną te numery Bruner";)
Jeszcze nie wiem, czy chcę się z Tobą umówić na poradę psychologa, a Ty już mówisz nie. ;)
Sam się zastanawiam, czy warto, bo później jak mojej "Niuni" w oczy bym popatrzył, musiałbym w zimie zakładać przeciwsłoneczne okulary, bo po oczach by moich poznała.
:D :D
sadwaters napisał(a):~Koral napisał(a):sadwaters napisał(a):
Przykro mi, "nie ze mną te numery Bruner";)
Jeszcze nie wiem, czy chcę się z Tobą umówić na poradę psychologa, a Ty już mówisz nie. ;)
Sam się zastanawiam, czy warto, bo później jak mojej "Niuni" w oczy bym popatrzył, musiałbym w zimie zakładać przeciwsłoneczne okulary, bo po oczach by moich poznała.
:D :D
A wypisując takie rzeczy w internecie jesteś w stanie spojrzeć jej później w oczy? Poważnie?
Niby to tylko anonimowe brednie, ale jednak.