10 grudnia 2013r. godz. 22:59, odsłon: 4655, A.KrzemińskaWspaniali ludzie, wspaniałe historie
Za nami pierwszy w naszym powiecie finał Szlachetnej Paczki. 27 rodzin, 798 darczyńców, 327 paczek za 49 220 zł – jednym słowem wielki sukces!
Drużyna SuperW podczas finału (fot. A.Krzemińska)
W niedzielne południe wybraliśmy się do Świetlicy Wiejskiej w Zebrzydowej. Na ten weekend zamieniła się ona w magazyn Szlachetnej Paczki, do którego darczyńcy dostarczali podarki, a z którego niestrudzeni wolontariusze zawozili je do potrzebujących.
W momencie gdy podjechaliśmy pod remizę trwał właśnie rozładunek wypchanego po brzegi auta jednego z darczyńców. Oprócz kilku pokaźnych, pięknie zapakowanych kartonów, w aucie znajdowała się także nowiutka, fabrycznie zapakowana kuchenka, która jak każdy wie swoje waży. - W tym szczęściu i radości kilogramy malały i góry można było przenosić – zapewniają wolontariusze. I nie ma w tym ni krzty przesady, wszak 13-osobowa drużyna SuperW przeniosła w sumie 327 paczek, w tym m.in. kuchenki, pralki, lodówki i 13 worków węgla. Pomimo tego na ich twarzach przez cały czas malował się uśmiech.
Po wejściu do budynku spotkaliśmy się z ciepłym przyjęciem wolontariuszy, którzy dumnie nosili czerwone koszulki z logo Szlachetnej Paczki. Trafiliśmy akurat na „godziny szczytu” i przez cały czas naszego pobytu ktoś wchodził i wychodził, wnoszono i wynoszono paczki. Pomimo zamieszania kilku członków drużyny SuperW znalazło chwilkę by przekazać nam krótkie relacje z pobytu u obdarowanych rodzin.
- Pamiętacie piątkową pogodę? Wichury, śnieg, walące się kominy.... właśnie wtedy, późnym popołudniem, jedna z Pań zaangażowanych w przygotowanie Paczki wjechała na rowerze do naszego magazynu. Przejechała ładnych kilka kilometrów w takich warunkach, po to aby sprawić radość rodzinie – mówiła Kasia Kiecenka – koordynator projektu w rejonie gmina Nowogrodziec. – Rower był ważnym elementem paczki.
- Miałem taką jedną panią – darczyńcę, która pochodzi z Bolesławca, na stałe mieszka w Norwegii, jednak przyjechała do Polski na urlop macierzyński – mówił jeden z wolontariuszy. - Ta pani sama przygotowała dla rodziny aż 29 paczek. Było w nich wszystko, czego potrzebowali i dużo więcej, na dodatek wszystko nowe, jeszcze z metkami, oryginalne, z najwyższej półki. Każde z dzieci dostało skórzane buty na zimę oraz wymarzone zabawki – opowiadał przejęty.
Historię samotnej, starszej, schorowanej kobiety przedstawili nam dwaj inni wolontariusze. – Przywieźliśmy starszej Pani lodówkę, którą wnieśliśmy po bardzo wąskich schodach, z ostrymi zakrętami. Kobieta była w totalnym szoku, gdyż nie wiedziała, że dostanie paczkę, nawet sąsiadka mówiła jej, że na pewno nic nie dostanie, że to zapewne loteria, że trzeba wygrać, żeby coś dostać. Nie widziała jak się zachować, co robić, ale kiedy dotarło już do niej, że ma w końcu lodówkę i całą górę innych rzeczy bardzo dziękowała darczyńcom. Cieszyła się z każdej najmniejszej rzeczy i każdą rzecz z paczki wykorzystała, cieszyła się nawet z papierów pakunkowych, mówiła, że będzie miała na rozpałkę – opowiadali. Darczyńca podarował kobiecie także dekoder cyfrowy, żeby mogła coś oglądać, bo wcześniej odbierała tylko jeden kanał – dodali.
- Byliśmy też u drugiej rodziny, rodziców z trójką dzieci. Dzieci dostały korki do piłki nożnej i pani mówiła, że przymierzały je po kilka razy i nawet włożyły pod poduszki i spały z nimi. Dziewczyna dostała koszulkę z autografem Kamila Bednarka, bo jest jego wielką fanką i była wniebowzięta. Rodzina szczęśliwa, dziękowali bardzo – mówili zadowoleni.
- Byliśmy też w sobotę u pani, która ma problemy z przełykaniem i darczyńca przygotował jej cztery zgrzewki soków po 2 litry każdy, my się zastanawiamy co ta paczka taka ciężka, przyjeżdżamy, rozpakowujemy, a tu się okazuje. Dostała także pełno konserw, takiego jedzenia z dłuższą datą spożycia – dodali i poszli pakować kolejnego busa.
Wrażenia z wizyty u rodziny przekazała nam także Magda – wolontariuszka z Bolesławca. – Byłam u rodziny, w której jest już czwórka dzieci, a następne w drodze. Byłam tam z darczyńcom, panią która przygotowała dla nich paczkę. Dzieciaki czekały już na nas w oknie, a kiedy weszliśmy przywitał nas taki ogromny pisk radości, dzieci rzuciły się na wszystkie opakowania, jakie były, cieszyły się z wszystkiego od lalki, przez mydło do makaronu. Emocje były niesamowite, rodzice stali i patrzyli z ogromnym niedowierzaniem, bo liczyli na paczkę, a było ich 26. Było w nich wszystko, wszystko o co poprosili i jeszcze na górkę, było łóżeczko, mnóstwo pampersów, środków czystości, jedzenia tyle, że na pół roku mają z głowy jakiekolwiek zakupy z takiej żywności trwałej. Mama najbardziej martwiła się o wyprawkę na poród do szpitala, a było wszystko, czego potrzebuje ona i noworodek. Rodzina zachowała się bardzo fajnie, dzieci zrobiły laurki, a rodzice napisali takie podziękowania, że jak wracałyśmy busem do magazynu to pani całą drogę płakała.
Kolejna „do przepytywanki” usiadła wolontariuszka Basia. – Mam taką wspaniałą panią, która choruje na raka, mamy stały kontakt ze sobą, zadzwoniła nawet do mnie z życzeniami imieninowymi, myślę, że to już zostanie na całe życie. Jej dzieci tak się cieszyły z każdej najmniejszej rzeczy, z płatków kukurydzianych, że nie zwracały nawet uwagi na zabawki. Dostaliśmy od tej pani cudowną kartkę z życzeniami zdrowia, że wszyscy płakaliśmy jak czytałam.
Szlachetna Paczka to nie tylko przedmioty! To nadzieja na lepsze jutro. Dwie osoby dostały propozycje pracy, młode małżeństwo zaprosiło starszego samotnego mężczyznę na kolację wigilijną, pojawiły się także propozycje zrobienia paczki na Święta Wielkanocne.
Darczyńcami byli m.in.: szkoły: SP Czerna i Gierałtów, pracownicy firm i instytucji, grupy znajomych, czy rodziny. Podsumowując: łączna wartość pomocy – 49 220 zł, liczba darczyńców – 798, średnia wartość paczki – 1 823 zł, średnia liczba osób robiących paczkę – 30, łączna liczba paczek (kartonów) – 327.
- Stale patrzę na podsumowanie i nie dowierzam.... choć widziałam to na własne oczy! Woooow.... coś niesamowitego! Piękne spotkania z niesamowitymi Darczyńcami, ich zaangażowanie w przygotowanie paczki i radość z tego, że mogą się dzielić, dawać nadzieję i wiarę w lepsze jutro... coś pięknego...
Kochani SuperW jestem dumna, że wspólnie to zdziałaliśmy i udało się :) Właśnie tu, z ludźmi z którymi często żyjemy na co dzień, sąsiadami, sołectwami, całymi społecznościami... wspólnie zmieniamy świat na lepszy – napisała dziś na swoim profilu na Facebooku Kasia Kiecenka.
Więcej zdjęć w albumie Finał Szlachetnej Paczki
na naszym profilu na Facebooku oraz w albumie Finał Szlachetnej Paczki 2013 ! na profilu Szlachetnej Paczki - rejon Gmina Nowogrodziec.
Bolec.Info była patronem medialnym Szlachetnej Paczki w Nowogrodźcu.