W 1911 roku otwarto dla publiczności Muzeum przy obecnej ulicy Mickiewicza, w którym zgromadzono liczne zbiory archeologiczne, wyroby rzemiosła artystycznego oraz kolekcję lokalnych wyrobów ceramicznych. W nowo otwartym obiekcie, a dokładnie w dolnej części baszty znajdowała się pieta z XV wieku oraz ołtarz z II polowy XVIII wieku. Wielkim zainteresowaniem mieszkańców i turystów odwiedzających cieszył się tzw. „Wielki Garniec” Johanna Gottlieba Joppego z 1753 roku. Było to garniec uważany za jeden z największych na świecie. Posiadał imponujące wymiary: wysokość 2, 15 m, obwód w połowie 4 m, pojemność około 1970 litrów oraz ważył 600 kg. Dzieło mistrza nie zostało wypalone w tradycyjnym piecu, lecz ze względu na wielkość podlegało on procesowi powolnego wysuszenia. Johann Gottlib Joppe dokonał tak wielkiego dzieła w wieku zaledwie 30 lat. Stanowiło ono perłę ówczesnych możliwości rzemieślniczych. Niestety w wyniku zawieruchy wojennej przepadł bezpowrotnie wraz ze wszystkimi eksponatami zgromadzonymi w Muzeum. Dziś Muzeum Ceramiki, dzięki wytrwałej pracy przez lata oddanego zespołu specjalistów, zgromadziło imponujące zbiory, które stanowią nasze lokalne dziedzictwo kultury i promują nasze miasto na arenie międzynarodowej.
Zwiedzający podziwiają eksponaty muzealne
Rzemieślnik przy pracy
Wielki Garniec na tle eksponatów muzealnych
Wielki Garniec na przedwojennej pocztówce
Dzban o pojemności 2000 litrów na starej fotografii
Na pocztówce z początku XX wieku widzimy proporcję garnca w stosunku do dziewczynki na zdjęciu
Pocztówka z lat 20-tych XX wieku
Na pocztówce widzimy na tle garnca dyrektora Artura Schillera, autora licznych artykułów o Bolesławcu
Wielki Garniec na fotografii z 1893 roku
Zdjęcia: Wratislaviea Amici; viafabrilis.eu: Bunte Bilder aus dem Schlesierlande, Breslau 1903 r.; ak-ansichtskarten.de; Unvergessene Heimat Schlesien Augsburg 1996 r.; materiał własny.
~to ja napisał(a): Wielki Garniec wrócił onegdaj na nasz rynek, ale zniszczyli go pewnie złosliwi i zawistni Niemcy... No przecież Polacy nie mogli brutalnie rozbić swojego garnca? A może sie mylę...
Nie mógł wrócić bo nigdy tam nie stał. Przed ratuszem stała replika garnca Joppego.
~pipi napisał(a): to że replika to wiadomo ale pamiętam ilu turystów robiło sobie zdjęcie przy nim :-) fajna atrakcja była :-)
MiM miała na myśli oryginalną "niemiecką" replikę.
Bo to co powstało na bolesławieckim rynku w XXI wieku, trudno nazwać nawet repliką repliki.
Ale faktycznie, pomimo mankamentów, atrakcją było ;)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
W 1911 roku otwarto dla publiczności Muzeum przy obecnej ulicy Mickiewicza, w którym zgromadzono liczne zbiory archeologiczne, wyroby rzemiosła artystycznego oraz kolekcję lokalnych wyrobów ceramicznych. W nowo otwartym obiekcie, a dokładnie w dolnej części baszty znajdowała się pieta z XV wieku oraz ołtarz z II polowy XVIII wieku. Wielkim zainteresowaniem mieszkańców i turystów odwiedzających cieszył się tzw. „Wielki Garniec” Johanna Gottlieba Joppego z 1753 roku. Było to garniec uważany za jeden z największych na świecie. Posiadał imponujące wymiary: wysokość 2, 15 m, obwód w połowie 4 m, pojemność około 1970 litrów oraz ważył 600 kg. Dzieło mistrza nie zostało wypalone w tradycyjnym piecu, lecz ze względu na wielkość podlegało on procesowi powolnego wysuszenia. Johann Gottlib Joppe dokonał tak wielkiego dzieła w wieku zaledwie 30 lat. Stanowiło ono perłę ówczesnych możliwości rzemieślniczych. Niestety w wyniku zawieruchy wojennej przepadł bezpowrotnie wraz ze wszystkimi eksponatami zgromadzonymi w Muzeum. Dziś Muzeum Ceramiki, dzięki wytrwałej pracy przez lata oddanego zespołu specjalistów, zgromadziło imponujące zbiory, które stanowią nasze lokalne dziedzictwo kultury i promują nasze miasto na arenie międzynarodowej.
