27 czerwca 2014r. godz. 10:19, odsłon: 15510, Bolec.Info
Makabryczna śmierć w Warcie!
To sytuacja jak z horroru. Starsza kobieta zmarła z wykrwawienia po pogryzieniu przez domowego psa.
(fot. Bolec.Info)
Starsza, obłożnie chora kobieta, mieszkała w Warcie Bolesławieckiej wraz ze swoimi synami, którzy nie opiekowali się matką. Podczas gdy domownicy urządzili sobie libację alkoholową ich pies zaatakował leżącą w łóżku staruszkę. Zwierze zadało kobiecie wiele ran, aż wreszcie… ogryzło jej nogę (od kostki do kolana) do kości. Domownicy nie zareagowali, nikt nie udzielił kobiecie pomocy. W wyniku obrażeń kobieta zmarła.
Sprawą patologicznej rodziny już wcześniej interesowały się służby - niedawno kobieta trafiła do bolesławieckiego szpitala w stanie wycieńczenia, była krańcowo odwodniona i niedożywiona. "Opiekujący" się nią domownicy zupełnie o nią nie dbali, a prokuratura postawiła im zarzut narażenia na utratę zdrowia i życia (postępowanie trwa). Kiedy jej stan się poprawił kobieta… znów trafiła do domu rodzinnego. O sprawie rodziny, co podkreśla prokuratura, wiedział Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej i szpital. Po kilku dniach doszło do tragicznego w skutkach wydarzenia. Do sprawy wrócimy.
Makabryczna śmierć w Warcie!
~zorro niezalogowany 29 czerwca 2014r. o 17:52
GOPS w Warcie istnieje tylko teoretycznie, praktycznie nie istnieje.
Znam ja tych pracowników GOPS-u i wierzcie mi (...)
Skandal to jedyne słowo właściwie opisujące ich podejście do obowiązków. A co na to władza, co na to Wójt - zapewne "sorry, takich mamy urzędników".
Nikt nie karze urzędasom pilnować podopiecznych 24/7, ale to, że nie dopełnili obowiązków w tej sprawie jest oczywiste.
Zresztą prokurator będzie musiał ocenić czy doszło do popełnienia przestępstwa przez urzędnika, czy odwiedzał w domu podopieczną, czy składał z tego raporty czy notatki.
Nie rozstrzygnie właściwy organ, a nie zgraja wioskowych fachowców mojego pokroju ;)
a ja mieszkam w tej wsi, w Warcie; dwukrotnie dzwoniłam na policję, że pies biega bezpańsko po wsi, a policjant dyżurny powiedział, że to nie jest sprawa policji, i kazał mi dzwonić do schroniska!!!
i co teraz, jak mam bardziej reagować jako sąsiad, miałam sama zapolować na tego psa????
Dobrze zrobiłaś ale jak widać milicjant ma to w nosie i spycha robotę lub nie zna prawa, a jak się nazywał- podaj jego dane to zobaczę co się da zrobić (możesz publicznie nawijać bo to funkcjonariusz i nie są to tajne dane lub objęte ochroną.. Jeżeli wskazałaś mu właścicieli psa to powinien do nich podjechać i dać mandat 50-500 pln z art. 77 kodeksu wykroczeń. A jak nie znany to obowiązek leży po stronie gminy wynikający z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminie oraz ustawy o ochronie zwierząt. Impotencja włądz i zlewostwo obywateli. Zagłosujcie nogami w tej Warcie bo zbyt długa trwa u Was "układzik"
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
Daj nam Cynk - zgarnij nagrodę!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Starsza, obłożnie chora kobieta, mieszkała w Warcie Bolesławieckiej wraz ze swoimi synami, którzy nie opiekowali się matką. Podczas gdy domownicy urządzili sobie libację alkoholową ich pies zaatakował leżącą w łóżku staruszkę. Zwierze zadało kobiecie wiele ran, aż wreszcie… ogryzło jej nogę (od kostki do kolana) do kości. Domownicy nie zareagowali, nikt nie udzielił kobiecie pomocy. W wyniku obrażeń kobieta zmarła.
